Jeśli myślicie, że rekiny możecie napotkać jedynie w wodach ciepłych mórz i oceanów - jesteście w błędzie. Jest ich bardzo dużo w wodach okalających Wielką Brytanię. Jednak napotkanie jakiegokolwiek rekina w UK jest bardzo mało prawdopodobne. Ale nie nierealne, o czym przekonali się mieszkańcy Hampshire.
Potworna tragedia rozegrała się przy plaży w Meksyku. Manuel Lopez nurkował w zatoce Tobari za owocami morza, gdy nagle zaatakował go żarłacz biały. Mężczyzna nie miał żadnych szans w starciu ze zwierzęciem. Rekin odgryzł mu głowę i ramiona.
Dwa lata temu naukowcom udało się złapać na północnym Atlantyku samicę żarłacza białego mierzącą ponad 5 metrów długości. Zwierzę otrzymało imię Nukumi. Ważący 1,6 tony rekin został wyposażony w lokalizatory, umożliwiające śledzenie jego poczynań. Okazuje się jednak, że samica nazywana królową oceanu zniknęła nagle z radarów. – Podejrzewamy, że wszystko z nią w porządku, ale nie możemy mieć pewności – podkreśla Chris Fischer, szef organizacji Ocearch.
Dramat rozegrał się na plaży w kalifornijskim Del Mar. Jedna z pływaczek nagle poczuła dotkliwy ból nogi, a kiedy spojrzała na własną kończynę, jej oczom ukazał się widok jak z horroru. Okazało się, że została zaatakowana przez rekina.
W okolicach Jersey Shore zauważono żarłacza białego. Jego obecność poważnie zaniepokoiła miejscową ludność m.in. ze względu na niechlubną przeszłość okolic. Właśnie w tym regionie doszło do ataków rekinów, które zainspirowały twórców filmu "Szczęki".
To widok niczym z horroru. Sieć obiegł niepokojący materiał filmowy, ukazujący drastycznie poranionego żarłacza białego. Ryba jest pokryta wieloma głębokimi zadrapaniami i ugryzieniami. Eksperci twierdzą, że nigdy wcześniej nie widzieli rekina w tak złym stanie. Co go tak urządziło?
Naukowcy odkryli u wybrzeży Nowej Szkocji ogromnego żarłacza białego, który ma 5 metrów długości i waży 1600 kilogramów. Nazwano go "królową oceanu".
Po ponad 24 godzinach poszukiwań nie natrafiono na ślad australijskiego nurka, który został zaatakowany przez żarłacza białego.
Naukowcy byli w szoku, gdy poddali 3,5-metrowego rekina tygrysiego badaniu USG. Podczas prześwietlenia okazało się, że gigantyczna ryba… jest w ciąży. Nagranie z niecodziennego badania udostępniono w sieci.
Uważane za postrach oceanów żarłacze białe same się boją. Naukowcy doszli do wniosku, że w oceanach żyją zwierzęta, przed którymi nawet rekiny czują respekt. Co ciekawe, drapieżniki te z wyglądu zdają się być niegroźne.