Zostawili w domu dziesięciolatkę z psem, ten rzucił się na dziecko i zagryzł je na śmierć. Do makabrycznego zdarzenia doszło w piątek 1 października w miasteczku Malton w angielskim hrabstwie North Yorkshire. Lokalne media i mieszkańcy są zszokowani zdarzeniem.
Na pięcioletniego chłopca nagle rzucił się agresywny pies. Groźny czworonóg mimo tego, że był trzymany przez właścicielkę na smyczy, kąsał dziecko po całym ciele. Na szczęście w porę zareagował policjant z Wrocławia, który być może uratował chłopca przed najgorszym.
O krok od tragedii było w Srebrowie w woj. podlaskim. W czasie zabawy po komunii świętej doszło tam do pogryzienia przez trzy psy sześcioletniej dziewczynki. Dziecko natychmiast przetransportowano do szpitala. Z informacji podawanych przez media, psy nie były zaszczepione na wściekliznę.
Kolejny przypadek ataku niebezpiecznego psa w Częstochowie. Tym razem agresywny amstaff zagryzł niewielkiego maltańczyka. Tymczasową opiekę nad psem sprawował wówczas 42-latek, który po całym zajściu odwiedził jego właścicielkę z nożem w dłoni.
Słodki puchaty czworonóg, idealny do głaskania? Nic bardziej mylnego. Pies prezydenta Joe Bidena, Komandor, sieje postrach w Białym Domu. W szczególności upodobał sobie pracowników Secret Service, których już kilkukrotnie pogryzł. Co ciekawe - poprzedni pies obecnego prezydenta USA również wykazywał objawy agresji.
Podczas rodzinnego spaceru w Birmingham, doszło do niespodziewanego i groźnego incydentu. Dwie małe dziewczynki zostały nagle zaatakowane przez psa, który czaił się w okolicy. Poszkodowane dzieci natychmiast trafiły do szpitala z poważnymi ranami na całym ciele. Wszystko zarejestrowały publiczne kamery monitoringu.