Połowy krabów śnieżnych na Alasce zostały odwołane po raz pierwszy w historii. W ostatnich latach w Morzu Beringa ubyło ponad siedem miliardów osobników. Naukowcy starają się odpowiedzieć na pytanie, co za tym stoi.
Połowy kraba śnieżnego na Alasce zostały odwołane po raz pierwszy w historii. Powodem niespodziewanej decyzji władz stanu jest drastycznie zmniejszająca się populacja tego skorupiaka w Morzu Beringa. W ciągu ostatnich dwóch lat w tajemniczych okolicznościach ubyło ponad miliard osobników.
9-latek, który przebywał ze swoim krewnym na polowaniu, został zaatakowany przez niedźwiedzia. Na szczęście, zanim doszło do tragedii, krewny zastrzelił zwierzę. Chłopiec z licznymi obrażeniami trafił do szpitala.
W Rosji coraz częściej się mówi o kolejnych roszczeniach terytorialnych - tym razem marzą o przyłączeniu Alaski, która została sprzedana Amerykanom jeszcze w połowie XIX wieku. Na drogach krajowych pojawiły się nawet plakaty propagandowe z tekstem: "Alaska jest nasza!".
Całymi Stanami Zjednoczonymi wstrząsnęła śmierć żołnierza, który w trakcie stacjonowania na Alasce został zaatakowany przez niedźwiedzia. Młody mężczyzna zginął od ran zadanych mu przez drapieżnika. Teraz udało się ustalić jego tożsamość.
Mieszkańcy Alaski zaobserwowali na niebie niecodzienne zjawisko. Natychmiast pojawiły się przypuszczenia, że może to być atak ze strony Rosji, powiązany z trwającym konfliktem w Ukrainie. Służby uspokajają jednak, że nic takiego nie miało miejsca. W oficjalnym oświadczeniu przedstawiono dość trywialne rozwiązanie zagadki.
Na Alasce umierają żołnierze. W ciągu trzech miesięcy w niewyjaśnionych okolicznościach śmierć poniosło pięciu. Wojskowy wydział kryminalno-śledczy ma wyjaśnić tragiczną zagadkę.
Zdaniem specjalistów pod Aleutami, łańcuchem wysp należących do stanu Alaska, może znajdować się masywny superwulkan. Jego erupcja poważnie wpłynęłaby na rozwój cywilizacji na całym świecie.
Na sprzedaż wystawiono jedną z największych bryłek złota, jakie kiedykolwiek znaleziono na świecie. Samorodek złota odkryty na Alasce można kupić na aukcji za 1 milion dolarów (ponad 4 mln zł).
Douglas Farnsworth we wrześniu udał się na wycieczkę po obrzeżach miasta Juneau w stanie Alaska. Młody mężczyzna nigdy jednak nie wrócił do domu – mimo że w jego poszukiwaniach brało udział wojsko z psami i straż przybrzeżna, znalazł go dopiero przypadkowy turysta.
Na Alasce odnotowano niesamowicie rzadkie zjawisko. Trzy wulkany wybuchły dokładnie w tym samym czasie. Taki fenomen zdarza się raz na wiele lat.
Sejsmolodzy odnotowali w Stanach Zjednoczonych groźne zjawisko geologiczne. Półwysep Alaska nawiedziło silne trzęsienie ziemi. Jego skutki mogły być mocno odczuwane dla okolicznych mieszkańców.
Turyści na Alasce mieli bardzo bliskie spotkanie z niedźwiedziem grizzly. Przewodnik uchronił swoją grupę przed niebezpiecznym zwierzęciem… mówiąc do niego. Do sieci trafiło nietypowe nagranie z incydentu, a internauci wychwalają odwagę mężczyzny.
Wielka akcja ratunkowa na Alasce, gdzie na kamienistej plaży utknęła orka. Ludzie rzucili się na pomoc zwierzęciu. Przez kilka godzin polewali je wodą.
Ofiara ataku niedźwiedzia została uratowana po tym, jak załoga helikoptera wypatrzyła z powietrza napis "SOS". Mężczyzna przez kilka dni był terroryzowany przez drapieżnika.
Jason Umbriaco spacerował po Narodowym Rezerwacie Przyrody Kenai na Alasce. U boku turysty był jego pies Buckley. Nagle zostali zaatakowani przez niedźwiedzia brunatnego. W trakcie ucieczki pan i czworonóg rozdzielili się. Minęły dni, zanim znowu się spotkali.
Naukowcy odnotowali na Alasce dwa niezwykłe zdarzenia geologiczne. W amerykańskim stanie doszło do trzęsienia lodu. Jego przyczyny są zupełnie inne, niż trzęsienia ziemi.
Na jednej z gór w parku narodowym na Alasce doszło do makabrycznego wypadku. Prof. David Shrider spadł w przepaść podczas zdobywania szczytu Donoho. Jego życia nie udało się uratować.