Kontrowersje dotyczące płci algierskiej bokserki Imane Khelif zdają się nie mieć końca. Głos w tej sprawie postanowiła zabrać jej była sparingpartnerka Joana Nwamerue. Jej słowa nie spodobają się złotej medalistce igrzysk olimpijskich 2024.
Sprawa algierskiej pięściarki Imane Khelif cały czas budzi wielkie kontrowersje. Organizacji IBA zorganizowało specjalną konferencję prasową. Wydarzenie obfitowało w wiele zwrotów, włącznie z protestem koleżanki Khelif. "Każda tak przedstawiona osoba czułaby się zła i sfrustrowana" - powiedziała Roumaysa Boualam.
Nieprawdopodobna historia z Algierii. Lokalne służby w piwnicy jednego z domostw znalazły Omara Bin Omrana. Dziś 45-letni mężczyzna, będąc nastolatkiem zaginął w drodze do szkoły zawodowej w 1998.
Reprezentacja Algierii wypatrzyła drona nad boiskiem w czasie treningu. Cień podejrzeń padł na przeciwników w Pucharze Narodów Afryki. Policja ustaliła, że to nie inna drużyna postanowiła "szpiegować" jednego z kandydatów do zwycięstwa w mistrzostwach. Byli to dziennikarze.
Podczas modlitwy w meczecie w Algierii na imama wskoczył... kot. Spokój duchownego pozostał jednak nienaruszony i w żaden sposób nie zareagował na siedzącego mu na barkach zwierzęcia. Spokojnie kontynuował ceremonię, a kot po krótkim czasie sam zeskoczył na ziemię.
Rabah Madjer przez lata występował w FC Porto. Zaliczył także epizod w Valencia FC. Teraz 87-krotny reprezentant Algierii ma spore problemy. Były napastnik został oskarżony o składanie fałszywych zeznań, oszustwo i defraudację. Grozi mu nawet kara więzienia.
Na skutek szalejących w Algierii pożarów zginęły 42 osoby, w tym 25 żołnierzy wysłanych do walki z żywiołem — poinformowały lokalne władze. Ogień rozprzestrzenia się na wschód od stolicy kraju.
Algierski judoka Fethi Nourine zrezygnował ze startu w igrzyskach olimpijskich w Tokio po tym, jak dowiedział się, że jego przeciwnikiem ma być reprezentant Izraela. – Nie będę brudził rąk – podkreślił sportowiec z Algierii.
Emmanuel Macron chce zwrócić uwagę przede wszystkim na trudne fakty historyczne, związane z wojną algierską, i zamierza je uznać, ale nie zamierza przeprosić Algierczyków za lata 1954–1962, przekazuje Pałac Elizejski.
Pani Justyna przeżywa dramat. Kobieta musi oddać dwoje swoich dzieci - Jacka i Agatkę - ich ojcu, Algierczykowi, który mieszka na Islandii. Tak zadecydował polski sąd. O sprawie napisał "Fakt".
Tragedia małych dzieci w szpitalu położniczym. W pożarze jednego ze skrzydeł placówki medycznej zginęło ośmioro noworodków. Strażakom w Algierii udało się uratować kilkadziesiąt kobiet i ich dzieci.