42-latek z powiatu puckiego najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Mężczyzny przewoził w samochodzie 5 litrów płynnej amfetaminy. Substancja ukryta była w drzwiach pojazdu. Słupscy policjanci odkryli ją podczas rutynowej kontroli drogowej.
Aż do 20 lat pozbawienia wolności. Tyle może grozić 42-latkowi z powiatu puckiego, którego zatrzymali funkcjonariusze w Słupsku. Powodem policyjnej kontroli były nienaturalnie otwierające się drzwi samochodu, którym się poruszał. Jak się później okazało, było tam aż 5 litrów płynnej amfetaminy.
Śledztwo prowadzone przez CBŚP i Prokuraturę Krajową zakończyło się aktem oskarżenia wobec 4 osób. Śledczy zarzucają oskarżonym produkcję BMK (służy do produkcji amfetaminy) oraz pomocnictwo w popełnieniu tego przestępstwa. Mundurowi zlikwidowali laboratorium, które znajdowało się w wydzielonej części kurnika.
Policjanci z Ostrołęki zatrzymali kobietę podejrzaną o posiadanie narkotyków. Kobieta zwróciła uwagę mundurowych, którzy poprosili ją o wylegitymowanie się. Jej dowód osobisty był pokryty...białym proszkiem. Funkcjonariusze nie uwierzyli 30-latce, która przekonywała, że to gips budowlany.
37-latek z powiatu kłodzkiego będzie musiał się nieźle tłumaczyć przed sądem. W wynajmowanym przez niego mieszkaniu policjanci referatu kryminalnego Komisariatu Policji w Bystrzycy znaleźli ponad 7000 porcji amfetaminy i kilka porcji marihuany. W rozprowadzaniu narkotyków mężczyźnie miała pomagać jego 14-letnia krewna.
To historia niczym z serialu "Breaking Bad", a wydarzyła się na naszym rodzimym podwórku. Dwóch "chemików" stworzyło narkotykowe laboratorium, w którym produkowali ogromne ilości amfetaminy. Policjanci CBŚP ujawnili tam aż 163 kg narkotyku. Taka ilość substancji na czarnym rynku jest warta majątek.
To się nazywa troskliwa matka! 73-letnia kobieta próbowała wnieść narkotyki na teren więzienia. Przyszła odwiedzić tam swojego syna. Teraz sama może trafić za kratki.
Dantejskie sceny rozegrały się na granicy między Jordanem a Syrią. Gdy uzbrojeni przestępcy próbowali wnieść do pierwszego z państw narkotyki, odkrywszy podstęp, żołnierze otworzyli do nich ogień. Zginęło 27 osób, jest także wielu rannych.
Policjanci odkryli przestępczą działalność 29-latki z Tarnowa (woj. małopolskie). Kobieta sprzedawała w kiosku RUCHU-u amfetaminę. Wpadła przez jednego ze swoich klientów.
Wypadek autobusu w Warszawie, który miał miejsce w zeszły czwartek, wstrząsnął Polską. W kolejnych dniach na jaw wychodziły szczegóły odnośnie jego przyczyn. Teraz w rozmowie z "Faktem" głos zabrał kolega kierowcy.
Prawo jazdy 39-latka z Wrocławia mocno zdziwiło policjantów. Kierowca zatrzymanego auta marki Volkswagen podał dokument, poproszony o to przez funkcjonariuszy. Gdy spojrzeli na prawo jazdy, mężczyzna został odwieziony na komisariat we Wrocławiu.
Dokument pt. „Secrets of the Dead: World War Speed” pokazuje, jak daleko potrafili posunąć się nazistowscy oraz alianccy żołnierze, by wygrać II wojnę światową. Jednym z ich sposobów było... zażywanie narkotyków, które miały zwiększać ich wojenną wydajność.
Policjanci z powiatu oławskiego w woj. dolnośląskim zatrzymali 28-letniego mężczyznę, u którego znaleziono prawie 10 gramów amfetaminy i 13 marihuany. Jego 5-letni syn przyniósł "woreczek z białym proszkiem" do przedszkola.
Mieszkaniec Siewierza nie pogodził się za stratą ukochanej. Teraz grozi mu więzienie za fałszywe oskarżenie i spreparowanie dowodów.
29-letni Polak prowadził pod wpływem alkoholu, kokainy, amfetaminy i THC. Holenderska policja zatrzymała go po pościgu.
Młode małżeństwo zażywało razem narkotyki. 21-letnia kobieta przedawkowała. Lekarzom nie udało się jej uratować.
Krzysztof J. znany lepiej w półświatku jako "Jańcio Chemik", po długim śledztwie wreszcie usłyszy akt oskarżenia. Producent narkotyków zasłynął m.in. tym, że zakładając kolejne laboratoria, korzystał z policyjnego opracowania szkoleniowego pt. "Nielegalne laboratoria narkotykowe".
Centralne Biuro Śledcze Policji odkryło mobilne laboratorium, które specjalizowało się w produkcji amfetaminy. Było urządzone na ciężarówce. Po produkcji narkotyku samochód odjeżdżał do nowego miasta. Dzięki temu trudno było ustalić jego lokalizację. Pojazd, niczym ze znanego serialu "Breaking Bad", prowadził Krzysztof J. To chemik od lat znany w środowisku policyjnym. Według śledczych ma za sobą m.in. szkolenia z produkcji narkotyków.