Rezygnacja abp. Andrzeja Dzięgi i przyjęcie jej przez papieża Franciszka wywołały dyskusje na temat faktycznych przyczyn odejścia duchownego. On sam utrzymywał, że dalszą posługę uniemożliwia mu stan zdrowia. Prawdziwy powód ujawnił komunikat wydany przez Nuncjaturę Apostolską w Polsce. Tomasz Terlikowski stawia sprawę jasno. Dzięga kłamał. Czy będą konsekwencje?
Dochodzenie ws. możliwych zaniedbań abp. Andrzeja Dzięgi dot. molestowania seksualnego osoby niepełnoletniej przez duchownego dobiegło końca. Mowa o sprawie księdza Józefa G., który niedawno został skazany na trzy lata pozbawienia wolności za molestowanie ministranta. Jego przewinieniami zajmie się Watykan.
Arcybiskup Andrzej Dzięga, mimo szerzącej się pandemii i wzrostu zachorowań, zachęcał wiernych do uczęszczania na msze święte. Wszystko opisał w liście, który można przeczytać na stronie internetowej Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.