Aktorka Anna Dymna obchodziła kilka dni temu swoje 70. urodziny. Doczekała się tylko jednego dziecka, jest nim 36-letni Michał Dymny, syn z drugiego małżeństwa aktorki. Przez długi czas gwiazda nie mówiła mediom, że ma syna. Przyznaje jednak, że jest z niego dumna.
Słynna aktorka i działaczka społeczna liczyła, że po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19 będzie mogła żyć trochę spokojniej. Szybko jednak dopadły ją inne problemy zdrowotne, które utrudniają codzienne funkcjonowanie.
Anna Dymna to kobieta o wielkim sercu. Gdzie tylko może, tam pomaga. Aktorka po raz kolejny zachęca do tego, by wspierać zwierzęta. - Powinniśmy pomóc tym, którzy nie mają domu - mówi w poruszającym apelu.
Wciąż nie milkną echa kontrowersyjnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Głos na ten temat zabrała również Anna Dymna. Nie kryje swego poruszenia. - Pęka mi serce - mówi.
Obecna sytuacja jest bardzo trudna dla Anny Dymnej. Doskwiera jej brak kontaktu z podopiecznymi swojej fundacji. Zalecenia dotyczące unikania wychodzenia z domu sprawiły, że działaczka społeczna wróciła do nałogu sprzed lat.
"Nie mogłam milczeć" - pisze w szczerym liście Anna Dymna, komentując doniesienia na temat zachowania księdza Jacka Stryczka ze Stowarzyszeniu "Wiosna". Chodzi o mobbing, jakiego miał się dopuścić ks. Jacek Stryczek, znany z akcji Szlachetna Paczka.