Wszystko zaczęło się od gry w badmintona na tarasie w Warangal w południowych Indiach. 21-latka spędzała czas z przyjaciółmi, kiedy nagle zaatakowało ją kilka małp. Po chwili doszło do tragedii.
Mężczyzna zmarł po tym, jak stado małp obrzuciło go z drzewa kawałkami cegieł.