Do tragicznych chwil doszło na pokładzie samolotu linii British Airways, lecącego z Londynu do Bangkoku. 80-letni pasażer dostał nagle ataku serca. Pomimo prób reanimacji jego życia nie udało się uratować.
Brytyjska para myślała, że ich 5-letni syn zatruł się w czasie wakacji w Magalufie na Majorce. Podali mu paracetamol, a wtedy maluch zaczął wymiotować i dostał ataku serca.