Awdijiwka w obwodzie donieckim jest od jesieni 2023 roku jednym z głównych teatrów wojny w Ukrainie. Rosjanie prawdopodobnie będą dążyli do opanowania miasta budynek po budynku. Tak wynika z analizy Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Według doniesień ze źródeł ukraińskim Rosjanie zebrali około 40 tysięcy żołnierzy w rejonie miasta.
Rosyjscy czołgiści stracili kompletnie panowanie nad sobą i po ataku ukraińskiego drona porzucili cenny czołg T-90M, którym wykonywali misję na froncie. Na nagraniu widać, jak w panice wyskakują z maszyny, a potem znikają z pola walki.
Rosyjski żołnierz gdzieś w okolicach Awdijiwki został zidentyfikowany przez ukraińskiego drona. Wiedział, że to może oznaczać atak i śmierć. Zaczął więc błagać o litość, a Ukraińcy nie zdecydowali się go zabijać. Wskazali mu drogę do okopów, by wziąć żołdaka do niewoli. Ten jednak oszukał i salwował się ucieczką. Żołnierze z Ukrainy zapewniają, że więcej tak dobrzy nie będą.
Są ich setki, a może i tysiące. Leżą w zasadzie wszędzie, jak okiem sięgnąć. Tak wygląda dziś linia frontu pod Awdijiwką, gdzie armia Władimira Putina usiłuje za wszelką cenę zdobyć twierdzę. Rosjanie nie zabierają z pola walki rannych i zabitych żołnierzy, a ich porzucone ciała wyglądają wprost przerażająco. "Druga armia świata" o ludzi nie dba nawet po ich śmierci.
Rosyjscy dowódcy robią wszystko, by tchnąć w swoich ludzi ducha walki i "pomóc" żołnierzom odnosić sukcesy na froncie. W okolicach Awdijiwki, o którą od wielu tygodni trwa zażarta bitwa, ukraińscy partyzanci złapali jeńców. A ci opowiedzieli im, co dzieje się w obozie wroga. I trzeba powiedzieć, że metody Rosjan są po prostu zadziwiające i karygodne.
W internecie pojawił się szokujący film, na którym rosyjscy okupanci zabijają dwóch ukraińskich żołnierzy, którzy poddali się po zaciętej walce. Wszystko działo się w okolicach Awdijiwki, gdzie toczy się krwawa bitwa o miasto. Ukraińcy informują, że skontrowali Rosjan i zlikwidowali wszystkich najeźdźców.
Listopad 2023 roku przyniósł najwyższe straty rosyjskiej armii od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Armia Władimira Putina straciła w tym czasie niemal 30 tysięcy żołnierzy, co jest efektem krwawej taktyki dowódców i skuteczności Sił Zbrojnych Ukrainy. Obie strony są już zmęczone walką, ale nikt nie zamierza odpuszczać nawet na krok.
Snajperzy Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy popracowali ostatnio w okolicach Awdijiwki. W efekcie ich działania zginęło dwunastu rosyjskich okupantów, a jeden zdecydował się poddać, nie mając szans w starciu ze strzelcem wyborowym. O miasto, ukraińską twierdzę leżącą niedaleko Doniecka, nadal toczą się bardzo ciężkie walki.
Sytuacja Ukrainy pogarsza się. Rosjanie próbują teraz oskrzydlić Awdijiwkę, miasto, które jako jedyne w aglomeracji donieckiej znajduje się pod kontrolą Ukrainy. To istotny dla Ukraińców punkt obrony, utratę miasta odczuliby bardzo dotkliwie. Ale dla najeźdźców zajęcie go wcale nie będzie łatwe.
Walki o Awdijiwkę (obwód doniecki) toczą się od miesięcy, a od kilku tygodni Rosjanie szturmują miasto nie licząc się ze stratami w ludziach oraz sprzęcie. Żołnierze Władimira Putina giną setkami, nie potrafią skutecznie sforsować ukraińskiej obrony i coraz bardziej zaczynają odczuwać traumę na polu bitwy. Jeden z nich zadziwił swoim samotnym marszem na linie wroga.
Rosjanie mają coraz większą przewagę, a sytuacja ukraińskich obrońców Awdijiwki jest bardzo trudna. Armia Władimira Putina nie daje za wygraną i mobilizuje kolejnych żołnierzy, aby walczyli w tym regionie Ukrainy.
Rosjanie mają coraz większą przewagę, a sytuacja ukraińskich obrońców Awdijiwki jest bardzo, bardzo trudna - czytamy w dzienniku "El Pais", który dotarł do żołnierzy walczących w tej bitwie. Straty po obu stronach są ogromne, a wojska Władimira Putina powoli posuwają się naprzód i wkrótce mogą okrążyć miasto.
Walki o Awdijiwkę, kluczowe miasto na tym etapie wojny w Ukrainie, nadal trwają. Do sieci trafiło wideo nagrane przez rosyjskiego żołnierza. Sugeruje ono, że armia agresorów znajduje się w bardzo złej sytuacji.
Kolejny system artylerii rakietowej BM-27 Uragan przeszedł do historii. Ukraińcy pokazali, jak wygląda zniszczona instalacja po ataku w okolicach Awdijiwki. Spekulują, czy BM-27 został trafiony przez Himarsa czy może przez operujący w okolicy czołg Sił Zbrojnych Ukrainy. Jedno jest pewne: do służby nie wróci.
Niezwykłą aktywność rosyjskiej armii na froncie zauważyli Ukraińcy w ostatnich godzinach walk. Odnotowano około osiemdziesięciu potyczek. Siły Zbrojne Ukrainy trwają na swoich pozycjach i próbują zaskoczyć okupantów na południu. To tutaj budowany jest przyczółek na lewym brzegu Dniepru, skąd może pójść potężne uderzenie na okupowany Krym.