Czytelniczka o2.pl podzieliła się z redakcją swoim zdjęciem z USG ciąży. Powód? Gdy przyjrzała się fotografii uważnie, okazało się, że widnieje na nim nie tylko twarz jeszcze nienarodzonego dziecka. Czy to mógł być anioł stróż?
Na jednym z rutynowych badań USG w trakcie ciąży u Tammy Gonzalez lekarz ginekolog zauważył ogromną bańkę. Na pierwszy rzut oka wyglądało to, jakby dziecko wydmuchiwało coś z ust. Okazało się jednak, że jest to potworniak.
34-letnia kobieta przyznaje, że poczuła się oszołomiona, gdy podczas badania USG zobaczyła obraz swojego nienarodzonego dziecka. 12-tygodniowy bobas wygląda na nim, jakby był w maseczce. Co najciekawsze, kilka dni później kobieta uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa. Pomyślała wtedy, że obraz na badaniu był "znakiem".