Jak co roku o tej porze leśnicy mierzą się z nie lada wyzwaniem. Kiedy tylko w gniazdach Bielików pojawią się pisklęta, rusza akcja ich obrączkowania. Sprawa nie jest prosta, a znakujący muszą wykazać się zdolnościami iście alpinistycznymi. Wszystko przez gniazda, które ulokowane są bardzo wysoko.
Przełom maja i czerwca to intensywny czas gniazdowania i lęgów wśród ptactwa, dlatego nie dziwi, że leśnicy właśnie teraz obrączkują ledwo odchowane podloty bielików. Na nagraniu wrzuconym do sieci pokazali, kto ukrył się nieopodal gniazda. "Pod latarnią najciemniej" - komentowali zaskoczeni leśnicy.
W gnieździe bielików w Borach Tucholskich wykluło się trzecie pisklę. Ptaki możemy podglądać w czasie rzeczywistym za sprawą zainstalowanej nad gniazdem kamery. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.