Coraz więcej pasażerów krakowskiej komunikacji miejskiej zgłasza problem z zakupem biletów w zamontowanych w tramwajach lub autobusach biletomatach. Firma odpowiedzialna za montaż automatów tłumaczy, że od nałożonej za brak biletu kary... można się odwołać.
Jedziesz na gapę, bo automat w tramwaju lub autobusie jest zepsuty? Masz do tego prawo - zdecydował krakowski sąd po tym, jak pasażerka w jednym z pojazdów warszawskiego transportu publicznego podczas kontroli biletów zgłosiła awarię biletomatu. Ale wyroki w podobnych sprawach bywają różne.
W Rzeszowie (woj. podkarpackie) miała miejsce szokująca sytuacja. Jeden z biletomatów wydał bilety w cenie... aż 5 tysięcy złotych! Krótko wcześniej z urządzenia skorzystała kobieta, która straciła tę kwotę z konta. Czy doszło do ataku hakerskiego?
Chciałeś kupić bilet komunikacji miejskiej w automacie, a okazał się on nieczynny, po czym otrzymałeś mandat? Sąd we Wrocławiu uznał, że nie jest to wina pasażera i nie zgodził się z wystawieniem mu kary. Co to oznacza dla pasażerów komunikacji zbiorowej?
Miasto Wrocław pozwało pasażera za jazdę "na gapę". Sąd uznał jednak, że żądanie opłaty dodatkowej jest "całkowicie bezzasadne". Wszystko dlatego, że w pojeździe nie działał biletomat. Miasto wyroku nie komentuje, a poszkodowany pasażer chce walczyć o zadośćuczynienie.
W krakowskich pojazdach komunikacji miejskiej rozpoczęła się modernizacja biletomatów znajdujących się wewnątrz środków transportu. Do 31 lipca w wielu autobusach i tramwajach zostanie zlikwidowana możliwość płatności gotówką.