Tam, gdzie są turyści, są i handlarze, którzy pragną zarobić. Może się więc wydawać, że w tym przypadku wybrano miejsce idealne — wszak turystów tu nie brakuje. Tylko czy sprzedaż lodów około 250 metrów od "Bramy Śmierci" byłego obozu Birkenau na pewno jest dobrym pomysłem? Okoliczni mieszkańcy są co do tego sceptyczni.