Zakrwawiony bocian leżał na jezdni, omijany przez kolejne samochody. Został potrącony i pozostawiony bez pomocy — aż do momentu, gdy zatrzymała się pani Jola. Dzięki jej reakcji ptak trafił pod opiekę specjalistów z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Jelonki, gdzie otrzymał szansę na powrót do zdrowia.
Bocian polujący na drozda? Takie sceny zarejestrowano w Bieszczadach i udostępniono w mediach społecznościowych. Nagranie wywołało falę emocji i komentarzy, burząc powszechne wyobrażenia o tych ptakach. Przyroda po raz kolejny pokazała swoje surowe oblicze.
W Polsce żyje około 45 tys. par bocianów, co stanowi około jednej szóstej światowej populacji tego gatunku. Taki jest wstępny wynik światowego liczenia tego gatunku, przeprowadzonego przez naukowców, przyrodników i wolontariuszy w 2024 roku.
Wieś Przychojec była pierwszym miejscem, w którym pojawił się tegoroczny zwiastun wiosny - bocian. Ptak przyfrunął tutaj już 1 marca nad ranem i uradował tym faktem tutejszych mieszkańców. A sołtys natchniony tym zwiastunem wiosny ogłosił, że poszukuje imienia dla bociana. Po przebytym głosowaniu już wiemy, jak będzie się zwał!
Pierwszy bocian pojawił się na Podkarpaciu, co oznacza początek wiosny. Mieszkańcy wsi Przychojec z radością przyjęli jego powrót, organizując konkurs na imię dla ptaka.
Bocian Krutek zawsze zjawiał się w Krutyni na Mazurach pod koniec lutego. Bociani kalendarz nie zawodził, a Krutek był punktualny. Oznacza to, że powinien wrócić do Polski za trzy tygodnie. Niestety nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa. Jesienią ubiegłego roku zaginął gdzieś w Afryce.
Choć luty dopiero się rozpoczął, w Polsce pojawił się już pierwszy bocian. Został zauważony w okolicach Olsztyna, co wywołało niemałe zaskoczenie wśród mieszkańców. Jego wczesny powrót to niezwykłe zjawisko, które może wskazywać na nietypowe warunki pogodowe lub inne okoliczności.
Niewiele ptaków w Polsce może poszczycić się taką popularnością jak Bocian "Tymbek", który od blisko 30-lat mieszka na kominie fabryki. Choć po remoncie jego gniazdo zostało przeniesione, to firma o nim nie zapomniała i został bohaterem najnowszej kampanii reklamowej.
Bocian biały od wieków jest symbolem polskiej wsi. Jego obecność w naszym kraju jest jednak ograniczona do zaledwie kilku miesięcy w roku. Tradycyjnie bociany przylatywały do Polski na przełomie marca i kwietnia, a ich odlot do Afryki odbywał się w okolicach 15 sierpnia. Jednak najnowsze obserwacje sugerują, że ten harmonogram ulega zmianie. Słowa eksperta zacytowała zielona.interia.pl.
Tegoroczne lato w Piszu na Mazurach z całą pewnością należy do nietypowego gościa. Bocian Wojtek, bo tak nazwali go okoliczni mieszkańcy, od samego początku jest lokalną atrakcją. Teraz coraz częściej spotykany jest na stacji benzynowej, gdzie walczy z... kompresorem powietrza.
Jeden z użytkowników TikToka podzielił się niepokojącym zachowaniem bociana. Autor nagrania twierdzi, że ptak uderza dziobem w okno codziennie od dwóch tygodni. Okazuje się, że jest na to prosta recepta.
O czarnych bocianach z Nadleśnictwa Bolewice słyszał w Polsce prawie każdy, kto choć trochę interesuje się ornitologią. O niepokojącej sytuacji dotyczącej piskląt w zlokalizowanym tam gnieździe, zaalarmowało Stowarzyszenie "Pomagam bocianom". Przyrodnicy sugerowali, że dziwne zachowania ptaków mogą wywoływać loggery założone młodym osobnikom.
Zdjęcie bocianiego gniazda na pylonie jednej ze stacji benzynowych w Nowym Targu stało się sieciowym viralem. Myślę, że konkurs na najbardziej oryginalne bocianie gniazdo został właśnie rozstrzygnięty - pisał autor zdjęcia Jan Ulicki, a niektórzy internauci wprost sugerowali, że to kryptoreklama stacji. Poprosiliśmy o komentarz przedstawicieli sieci Circle K.
W Żywkowie, znanym jako bociania wioska, doszło do niebezpiecznego incydentu. Nieostrożna turystka cofając autem uderzyła w słup energetyczny, na którym było bocianie gniazdo z małymi pisklakami. Tylko czujność i spostrzegawczość 72-latki uratowały jedno z nich. O zdarzeniu i błyskawicznej interwencji napisał "Fakt".
Po wielu nieudanych próbach w końcu udało się złapać bociana z Niemojewic koło Żarnowa (woj. łódzkie). Ptak od października błąkał się po okolicy ze złamanym skrzydłem. Teraz trafił pod opiekę Leśnego Ośrodka Edukacji i Rehabilitacji Zwierząt w Kole pod Piotrkowem Trybunalskim.
Po pijaku wszedł na komin swojego domu i zniszczył gniazdo bocianów z pisklętami w środku. Rok po zdarzeniu mieszkaniec Łotwy usłyszał wyrok. Sąd skazał go na 15 tysięcy euro czyli ponad 60 tysięcy złotych grzywny oraz prace społeczne.
Pracownicy Nadleśnictwa Koło po zaobrączkowaniu czworaczków bociana czarnego natknęli się w kolejnym gnieździe na trojaczki z tego samego gatunku. W siec opublikowano zdjęcia przedstawiające zwierzęta. W Polsce bocian czarny podlega ścisłej ochronie.
Gniazdo bocianów czarnych zlokalizowane w lesie w województwie łódzkim dzięki Lasom Państwowym przez kamerki podglądała cała Polska. Doniesienia o kolejnym ataku drapieżnika na świeżo wyklute pisklaki zasmuciły internautów. Z czwórki małych bocianów został już tylko jeden - informują leśnicy.