- Kościół nie jest placem zabaw. Miejsce i czas wymagają odpowiedniego podejścia i zachowania - mówi nam ks. Waldemar Wesołowski, rzecznik biskupa legnickiego. To odpowiedź na pytanie o zachowanie księdza z Bolesławca, który poprosił parafiankę z dziećmi o opuszczenie kościoła podczas kazania.
Cała Polska usłyszała o tej mszy. W parafii Chrystusa Króla w Bolesławcu ksiądz przerwał kazanie ze względu na zachowanie dzieci. - Matka powinna wyjść, a gdy uspokoiłoby się dziecko, wrócić - tłumaczy teraz w o2.pl ksiądz proboszcz Zbigniew Pędziwiatr.
W sobotnią noc, 7 września, podczas imprezy zaginęła 49-letnia Anita D. Kobieta niespodziewanie oddaliła się, zostawiając na miejscu swoje dokumenty oraz telefon. Znajomi rozpoczęli intensywne poszukiwania. Po kilku dniach dotarły tragiczne informacje – ciało Anity zostało odnalezione.
14-latek z powiatu bolesławieckiego (woj. dolnośląskie), bez prawa jazdy, zabrał kluczyki do samochodu rodziców i wyruszył na przejażdżkę. Jego brawurowa jazda zakończyła się kolizją z czterema zaparkowanymi autami. Nikt nie ucierpiał, ale straty są poważne.
16 sierpnia w Bolesławcu odbyła się coroczna parada otwierająca Święto Ceramiki, która w tym roku wzbudziła spore kontrowersje. Po raz pierwszy w wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele społeczności LGBTQ+, którzy maszerowali z tęczowymi flagami i banerami z hasłem "Wszyscy jesteśmy z jednej gliny".
Po 11 dniach akcji poszukiwawczej z udziałem setek policjantów, strażaków i innych służb zaginiona Izabela P. we wtorek 20 sierpnia zgłosiła się do domu znajomych w Bolesławcu. "Fakt" skontaktował się z sąsiadem rodziców 35-latki z Kruszyna. - Jeśli sama zniknęła, to musiała być w dramatycznej sytuacji - powiedział w rozmowie z gazetą.
Izabela Parzyszek, która zaginęła na autostradzie A4 w zagadkowych okolicznościach, należała do świadków Jehowy. W jej poszukiwaniach wzięło udział aż 120 jej członków. Teraz członkowie organizacji odpowiadają na krytyczne głosy. - Każdy może od nas odejść - zapewniają, cytowani przez "Gazetę Wyborczą"
W dalszym ciągu trwają poszukiwania zaginionej Izabeli Parzyszek. Kobieta porzuciła swój samochód na autostradzie A4 i ślad po niej zaginął. Ostatni raz była widziana 9 sierpnia. Prokuratura przekazała nowe informacje o samochodzie. – Ten samochód po dokonaniu oględzin uruchomiono. Silnik rzeczywiście odpalił – przekazała w rozmowie z Onetem prok. Ewa Węglarowicz-Makowska.
Izabela Parzyszek przed zaginięciem zadzwoniła do bliskich, że jej auto popsuło się na autostradzie A4, kiedy jechała z Bolesławca do Wrocławia. "Fakt" ustalił, że samochód nie był jednak uszkodzony. Czy to rzuci nowe światło na tajemnicze zaginięcie 35-latki?
Izabela Parzyszek zaginęła w tajemniczych okolicznościach na autostradzie A4. Od piątku (9 sierpnia) szuka jej policja. W działaniach pomagają Świadkowie Jehowy, bowiem zaginiona należała do wspólnoty. - Modlimy się, by Iza szczęśliwie się odnalazła - mówi nam przedstawiciel zboru Bolesławiec - Północ.
Sytuacja miała miejsce w Bolesławcu na parkingu przy galerii handlowej. Pewien mężczyzna przyjechał z żoną na zakupy. Choć pobrał bilet parkingowy, po powrocie z zakupów dowiedział się, że musi zapłacić karę za nieuprawnione parkowanie. Mandat wypisano z kuriozalnego powodu.
Samodzielnie drukowali pieniądze w swoich domach, a potem płacili nimi w sklepach. Dwóch mężczyzn podrabiających pieniądze policja złapała w Bolesławcu. W ich mieszkaniach funkcjonariusze znaleźli drukarki do fałszowania banknotów. Kluczowa okazała się czujność ekspedientki z wiejskiego sklepu.
Na znanym profilu "Stop Cham" na YouTube pojawiło się kolejne nagranie z polskich dróg. Tym razem kamerka samochodowa uchwyciła zachowanie kierowcy Volkswagena, który zatrzymał się na środku drogi w Bolesławcu (woj. dolnośląskie), aby odebrać pasażera.
Bolesławieccy policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą śledztwo w sprawie oszustw na szkodę mieszkańców miasta. Policyjny rysownik wykonał portret pamięciowy sprawczyni. Jeśli ktoś rozpoznajesz tajemniczą blondynkę natychmiast skontaktuj się z bolesławiecką policją.
Groźne zdarzenie na obwodnicy w Bolesławcu. W piątek, 17 listopada nad ranem zapaliła się naczepa pojazdu ciężarowego przewożąca zabawki.
73-latek z Bolesławca wybrał się na grzyby do lasu. Niestety w pewnym momencie stracił orientację, pomimo że teren był mu dobrze znany. Zadzwonił na 112, aby wezwać pomoc. Nie był jednak w stanie powiedzieć, gdzie dokładnie się znajduje, wówczas wykorzystał jedną umiejętność.
Nagranie niesie się po sieci. Chamstwo, prostactwo, buractwo. Tylko takimi słowami można określić zachowanie kierowcy mercedesa Marcina M. Mężczyzna jeździł autostradą A4 jak szaleniec, a kierującej, która klaksonem zwróciła mu uwagę, pokazał środkowy palec. Sprawa skończyła się w sądzie.
Kilka dni temu doszło do awantury z udziałem żołnierzy armii amerykańskiej w Bolesławcu na Dolnym Śląsku. Świadkowie zdarzenia byli zszokowani zachowaniem mężczyzn, którzy szarpali jedną z kobiet. Zdaniem mieszkańców Bolesławca, policja była zbyt łagodna dla Amerykanów.