Propaganda rosyjska od lat ma ogromne znaczenie dla kształtowania opinii publicznej zwykłych Rosjan. I codziennie karmi ich wyssanymi z palca, a podyktowanymi na Kremlu "informacjami". Tym razem w rosyjskiej telewizji usłyszeliśmy, że armia Władimira Putina gotowa jest podbijać nie tylko kraje, ale także całe kontynenty. Również dzięki ładunkom nuklearnym.
Jak poinformował "The Financial Times", rosyjska marynarka wojenna ćwiczyła atakowanie celów w Europie rakietami zdolnymi do przenoszenia ładunków nuklearnych.
Amerykańska dziennikarka Annie Jacobsen, autorka bestsellerowej książki "Nuclear War: A Scenario" była gościem w popularnym podcaście "Diary of a CEO". Pisarka zdradziła, skąd czerpała wiedzę, by opisać temat nuklearnej zagłady. Wskazała też, gdzie w razie katastrofy byłoby najbezpieczniej na Ziemi.
Dimitrij Miedwiediew podczas swojej działalności politycznej dał się poznać przede wszystkim jako marionetka Putina. Teraz grozi Zachodowi, że Rosja wystrzeli pociski nuklearne w stolice Europy, jeśli ta się nie podporządkuje.
Kolejne sukcesy Sił Zbrojnych Ukrainy na polu walki sprawiły, że rosyjscy propagandyści wpadli w popłoch. Pojawiły się pomysły zaatakowania Ukraińców taktyczną bronią jądrową, która mogłaby odwrócić losy wojny.
Prawie 16 proc. Rosjan uważa, że zrzucenie bomby jądrowej na tereny Ukrainy to dobry pomysł - tak wynika z sondażu, którzy przeprowadziły wspólnie Russian Field i RTVI. Tak duży odsetek wrogo nastawionych osób na pewno jest powodem do zmartwień.
Irański najwyższy przywódca Ali Chamenei wystąpił publicznie w Teheranie i zabrał głos ws. bomby atomowej, nad którą pracują jego naukowcy. Z jednej strony przyznał, że możliwe jest porozumienie z Zachodem, ale z drugiej ostrzegł, że jego kraj ma swoje warunki. Jak sam przyznał, nie wyobraża sobie użycia bomby przeciw ludziom.
Kremlowska propaganda wspina się na wyżyny swoich możliwości, a główny jej przedstawiciel, Władimir Sołowiow, ma coraz bardziej szalone pomysły. W ostatnim programie na żywo medialny żołnierz Władimira Putina i jego rozmówca zastanawiali się, czy nie warto zaatakować Alaski bronią jądrową.
Podczas transmisji programu publicystycznego w rosyjskiej telewizji państwowej jeden z gości wywołał ogromny niepokój. Rosjanin stwierdził, że prędzej czy później władze Federacji Rosyjskiej doprowadzą do katastrofy jądrowej.
W serwisie YouTube i na Twitterze pojawiło się wideo z symulacją wybuchu bomby atomowej. W ciągu zaledwie kilku sekund została zniszczona cała roślinność, a krajobraz zmienił się nie do poznania.
Znany jasnowidz Krzysztof Jackowski regularnie zabiera głos na temat wydarzeń w Polsce i na świecie, które mogą mieć wpływ na życie każdego z nas. Tym razem podzielił się przeczuciami zebranymi z map państw. Wlepił wzrok w kartkę papieru i wskazał dokładną lokalizację potencjalnego uderzenia bomby atomowej. Wcale nie była to Ukraina.
Władimir Putin straszy Zachód użyciem bomby atomowej w Ukrainie, jeśli NATO nadal będzie ingerować w działania rosyjskich wojsk na terenie objętym wojną. Eksperci nie mają wątpliwości, że takiego napięcia nuklearnego nie było od czasów zakończenia zimnej wojny. Co stanie się, jeśli bomba jądrowa spadnie na Berlin albo Frankfurt? Przeprowadzona w 2020 roku zapowiada natychmiastową śmierć kilkuset tysięcy osób.
Jak podają zagraniczne źródła, Władimir Putin ma przebywać w bunkrze na Syberii. Według nieoficjalnych informacji, prezydent Rosji ukrywa się przed planowanym przez siebie taktycznym atakiem. Takie doniesienia pojawiły się na Telegramie użytkownika "Generał SVR", który może być prowadzony przez byłego porucznika rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego.
Jeśli doszłoby do wybuchu globalnej wojny atomowej, garstka ocalałych zmierzy się ze skutkami zimy nuklearnej. Klimat na Ziemi ulegnie poważnym i zagrażającym życiu zmianom, które mogą utrzymywać się nawet przez 15 lat.
Chiny zagroziły zrzuceniem bomby atomowej na Japonię, jeżeli ta będzie próbować "wtrącać się" w sprawy Tajwanu. Choć rząd w Pekinie zarzekał się wielokrotnie, że nigdy pierwszy nie przystąpi do ataku, teraz nastroje są zupełnie inne. Okazuje się, że Chińczycy mają szczegółowy plan inwazji na Kraj Kwitnącej Wiśni.
Iran chce wzbogacić uran do czystości 20 proc. Tym samym Teheran wprost złamie porozumienie nuklearne zawarte z zachodnimi mocarstwami, Rosją i Chinami. Niepokojące wieści przekazała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej.
Te zdjęcia satelitarna obiegły media i budzą niepokój na świecie. Pochodzą z terytorium Iranu. Najprawdopodobniej powstaje tam kolejny ośrodek jądrowy.