Podczas masowej strzelaniny w dzielnicy Brownsville na Brooklynie w Nowym Jorku zginęła jedna osoba. 11 innych zostało rannych.
Mężczyzna pomógł pijanym 20-latkom wsiąść do taksówki w Brooklynie, potem zaproponował, że zaprowadzi jedną z nich do mieszkania. "Dobry Samarytanin" okazał się gwałcicielem.
Amerykanka próbowała ściągnąć policję pod sklep spożywczy na Brooklinie. Oskarżała 9-letniego chłopca o molestowanie.