Władimir Putin został ponownie wybrany prezydentem Rosji, a jego wyniki w Jekaterynburgu, Ałtaju czy Buriacji są wprost fantastyczne. Tak dobre, że aż ciężko uwierzyć, że prawdziwe. Choćby w tej ostatniej republice decyzje władz na Kremlu wzburzyły ludzi kilka razy w ostatnich latach, a Putin uzyskał tam 87,51 procent głosów. Cud nad urną? Niewątpliwie.
Większość zabitych żołnierzy w armii Władimira Putina pochodzi z biedniejszych regionów Rosji. Największe straty poniosły republiki Dagestanu i Buriacji, gdzie średnia płaca ledwo przekracza 20 tys. rubli (około 1200 zł). Jedna z kobiet z Buriacji odpowiedziała dramatyczne historie ze swojego regionu.
W trakcie wojny rosyjscy żołnierze szabrują Ukrainę, a z domów mieszkańców biorą dosłownie wszystko, co znajdą. Jeden z członków armii Putina ukradł kamerę, jednak problem w tym, że niczego nie zmienił w ustawieniach. Teraz prawdziwy właściciel kamery może codziennie obserwować życie okupanta.
Jak przekazują ukraińskie media w miejscowości Tokmak doszło do pijackiej strzelaniny między oddziałami walczącymi po stronie rosyjskiej. Kadyrowcy i Buriaci upili się, a następnie zaczęli dyskutować o kwestiach narodowości. Pojawiły się doniesienia o czterech ofiarach i rannych.
Około 150 żołnierzy pochodzących z Buriacji wróciło w ostatnich dniach do swojego regionu - podaje fundacja "Wolna Buriacja". Łącznie organizacja pomogła wrócić już 500 Buriatom, którzy "nie chcieli walczyć i nie wiedzieli, co robią w Ukrainie".
W rosyjskich mediach społecznościowych krąży nagranie żon oficerów z Buriacji. Kobiety wzywają szefa regionu syberyjskiego do odwołania swoich mężów z Ukrainy, gdzie służą w rosyjskiej armii – Telewizja nie upublicznia tego bezprawia! Wszyscy się boją, wydano nakaz milczenia! – mówią wściekłe Buriatki.
Stan armii Władimira Putina jest opłakany. Żołnierzom brakuje wyposażenia oraz prowiantu. W Rubiżnem w obwodzie ługańskim oddział wojskowych z Buriacji postanowił z głodu zapolować na karpie ozdobne.