Ulewne opady deszczu uprzykrzyły życie ponad 70 tys. uczestnikom festiwalu Burning Man. Równocześnie pozwoliły wybudzić ze snu setki trójokich "krewetek dinozaurów". Te małe stworzenia przez lata zamknięte były w grubej skorupie, aż woda zalały pustkowia w Nevadzie i zapewniła im optymalne środowisko do wylęgu.