O godzinie 9 ruszyła matura z języka polskiego na poziomie podstawowym. Niespełna godzinę później do mediów społecznościowych trafiło zdjęcie jednej ze stron egzaminu. Na maturzystów padł blady strach - czy przez taki wyciek egzaminy zostaną unieważnione? Jak mówi szef CKE, Marcin Smolik, jeden unieważniony już został.
Panika wśród uczniów szkół zawodowych i techników, którzy we wtorek, 10 stycznia przystąpili do egzaminów zawodowych. W wyniku systemowego błędu okazało się, że większość nie zdała. Ministerstwo Edukacji i Kultury wyjaśnia sprawę, a uczniowie pytają, czy będą musieli powtarzać egzamin.
Centralna Komisja Egzaminacyjna szykuje poważne zmiany w strukturze matur. Najwięcej modyfikacji zostanie wprowadzonych w przypadku egzaminów z języka polskiego.
W czwartek o godzinie 16:00 na stronie internetowej Centralnej Komisji Egzaminacyjnej pojawiły się klucze odpowiedzi do części pisemnej egzaminu potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie. Teraz każdy, kto go pisał może samodzielnie sprawdzić, ile punktów zdobył.
Centralna Komisja Egzaminacyjna podejrzewa, że mogło dojść do przecieku w sprawie tematu rozprawki na tegorocznych maturach z języka polskiego. Jeszcze w poniedziałek planują złożyć zawiadomienie na policję o możliwym ujawnieniu pytań maturalnych.