- Do 30 listopada podmioty wrażliwe powinny złożyć oświadczenie do swojego dostawcy energii w sprawie zamrożenia taryf - powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Jak to zrobić?
W przypadku przekroczenia rządowych limitów, małe i średnie przedsiębiorstwa, samorządy oraz gospodarstwa domowe, będą płacić w przyszłym roku za energię nie więcej niż 860 zł za 1 MWh.
Polacy muszą szykować się na podwyżki rachunków za energię elektryczną w 2023 roku, choć rząd przeforsował w Sejmie ustawę zamrażającą stawki. Z wyliczeń ekspertów portalu Rachuneo wynika, że ogrzewający domy i mieszkania energią elektryczną zapłacą o ponad 1300 zł więcej w przyszłym roku. Pozostali muszą liczyć się z podwyżkami rzędu 700 zł w skali roku.
Pod koniec września w Sejmie przegłosowano ustawę zamrażającą częściowo ceny prądu dla gospodarstw domowych w 2023 roku. Reguluje on też kwestię "dodatków elektrycznych" dla tych gospodarstw, które są ogrzewane przy pomocy energii elektrycznej. Chociaż prace nad projektem ciągle trwają, to już teraz jest jasne, kto nie otrzyma dodatku do prądu.
W ostatnich dniach w Sejmie przegłosowano ustawę, która zamraża ceny energii w przypadku zużycia na poziomie 2-3 tys. kWh rocznie. Jeśli w 2023 roku ktoś przekroczy ustalony przez rząd limit, będzie musiał zapłacić krocie. Eksperci mówią nawet o trzykrotnym wzroście stawek względem roku 2022.
Szantaż energetyczny Władimira Putina sprawia, że rząd zachęca Polaków do oszczędzania energii elektrycznej, aby zmniejszyć rachunki za prąd i ogrzewanie. Minister Anna Moskwa sugerowała nawet, że zdrowa temperatura dla organizmu w pomieszczeniach zamkniętych wynosi 17 st. C. Jak udowodniła posłanka Klaudia Jachira, w Sejmie nie wzięli sobie słów minister do serca.
Okazuje się, że więcej osób skorzysta z tańszego prądu w Polsce. W przepisach wprowadzających rządową tarczę znajdują się uregulowania, które pozwalają seniorom na zużycie nawet 3000 kWh energii elektrycznej. Dopiero po przekroczeniu tego limitu seniorzy będą musieli płacić wyższe stawki za prąd.
Wysokie ceny źródeł energii spędzają sen z powiek milionów Polaków. Szantaż energetyczny Władimira Putina doprowadził bowiem do gwałtownego wzrostu cen gazu, węgla i paliw. Cenną poradę przed nadchodzącymi długimi jesiennymi wieczorami przekazała swoim fanom Ewa Drzyzga.
Nowy dodatek do energii elektrycznej to kolejny pomysł rządu na walkę z rosnącymi cenami źródeł ciepła. Z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że miałby on wynosić 1000 zł. Kto mógłby się starać o nowe świadczenie?
Rząd chce pomóc Polakom w dobie wysokich cen energii elektrycznej. Stawki za prąd mają zostać zamrożone, o ile nie przekroczy się pułapu 2 tys. kWh rocznie. Polacy tą propozycją są jednak oburzeni. Wskazują, że w obecnych realiach nie da się zużywać mniej energii. Zwłaszcza w przypadku rodzin z dziećmi.
Rząd wprowadza kolejne rozwiązania z powodu kryzysu energetycznego. Nowa "tarcza oszczędnościowa" ma zamrozić cenę prądu na dotychczasowym poziomie, ale tylko do pewnego limitu - 2 tys. kWh lub 2,6 kWh zużycia. Polacy są oburzeni tym pomysłem, ponieważ nawet oszczędzając zużywają więcej.
Po tym jak rząd przeforsował w Sejmie ustawę o dodatku węglowym, spora część społeczeństwa oburzyła się. Okazało się, że osoby ogrzewające domy gazem, drewnem czy olejem opałowym nie mogą liczyć na wsparcie finansowe. Sytuacja uległa jednak zmianie. Na jakie kwoty mogą liczyć posiadacze innych pieców niż węglowe?
W ostatnich miesiącach znacząco w górę poszły ceny energii elektrycznej, a eksperci przewidują, że najgorsze dopiero przed nami. Trudna sytuacja spowodowana jest coraz droższym węglem i gazem. Dlatego lepiej wiedzieć, które domowe urządzenia "pożerają" najwięcej prądu. Zmiana niektórych nawyków pozwoli zaoszczędzić na rachunkach.
W ostatnich miesiącach ceny prądu osiągają rekordowe poziomy, co napędza inflację w Polsce. Coraz wyższe rachunki zmuszają Polaków do szukania oszczędności. Warto zmienić niektóre z naszych codziennych nawyków, bo może się to przełożyć na zaoszczędzenie sporej ilości pieniędzy.
Polacy muszą szykować się na kolejny wzrost cen energii elektrycznej. W specjalnym piśmie prezes Urzędu Regulacji Energetyki ostrzega rząd przed zapowiadanymi podwyżkami. W opinii Rafała Gawina polskie gospodarstwa domowe czeka "niespotykany, drastyczny wzrost".
Serwis wysokienapiecie.pl zauważa, że ceny prądu dla gospodarstw domowych w ofercie PGNiG wzrosły z 0,42 zł/kWh na początku ubiegłego roku do 1,70 zł/kWh brutto do jesieni tego roku. Podkreślono poza tym, że podobne podwyżki planują inni sprzedawcy.
Polski student potrafi. Wiemy to od dawna, że nasi młodzi naukowcy potrafią zawstydzić nawet rządzących i małym nakładem stworzyć coś z niczego. Tym razem studenci Politechniki Warszawskiej zaprojektowali nakładkę, która pozwala na kontrolę zużycia energii elektrycznej.
Od soboty 1 stycznia spadają stawki podatku akcyzowego, nałożonego na energię elektryczną. To część tzw. tarczy antyinflacyjnej rządu. Zgodnie z ustawą, obniżona akcyza ma obowiązywać przez pięć miesięcy, do końca maja 2022 r.