Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) wstrzymuje działania na Ukrainie - podaje agencja Reutera. Rzecnik organizacji zapewnia, że decyzja jest tymczasowa, spowodowana "względami bezpieczeństwa". To reakcja na rosyjskie ataki na ukraińskie miasta w poniedziałek rano.
Pascal Hundt bije na alarm. Szef ukraińskiego oddziału Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża rozmawiał z mieszkańcami ogarniętych wojną miast. Jest wstrząśnięty warunkami, w jakich żyją. Wolontariusze nie zawsze są w stanie dotrzeć do potrzebujących.
Do Mariupola we wschodniej Ukrainie zmierzali wolontariusze z Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża. Ostatecznie konwój był zmuszony zawrócić spod miasta, nie mogąc dostać się do środka, żeby ewakuować cywilów. Jak obecnie wygląda sytuacja?
Ukraińskie władze zwróciły się z apelem do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK). Chodzi o ukrywane przez reżim Putina dane o poległych rosyjskich żołnierzach. – "Ich rodziny zasługują na szansę wyprawienia im godnego pochówku" – ocenił ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kyslyca i dodał: "Nie pozwólmy Putinowi ukrywać skali tragedii".
Szalenie niepokojące są ostatnie komunikaty napływające z Czerwonego Krzyża. Według doniesień tej organizacji dużym niebezpieczeństwem są zmiany klimatu. I to większym niż koronawirus!
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Mikołaje opanowali polskie sklepy. W zakupowym szale często nie myślimy o tym, jak wielkim szczęściem jest to, że niebawem będziemy mogli świętować w rodzinnym gronie. Przypomina o tym wzruszający klip Czerwonego Krzyża.