Mało parlamentarnych słów użył na antenie TVP wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski. Członek rządu chciał uciszyć posła KO Krzysztofa Truskolaskiego. Zrobił to bardzo wulgarnie, mówiąc do parlamentarzysty "chamie, mógłbyś w końcu zamknąć buzię".
Już wkrótce mają się rozpocząć ferie zimowe. Czy możliwe jest, że zostaną one w poważnym stopniu zakłócone przez pandemię koronawirusa? Na to pytanie odpowiedział wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski.
Wiceszef Ministerstwa Edukacji i Nauki odniósł się do wpisu Katarzyny Markusz. Dziennikarka Jewish Telegraphic Agency napisała o sytuacji Polaków w okresie niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej. Wiceszef MEiN zarzucił Markusz brak wiedzy.
Były minister edukacji narodowej, a obecnie wiceszef resortu edukacji i nauki jest zakażony koronawirusem. We wtorek Dariusz Piontkowski poinformował, że otrzymał pozytywny wynik testu. Nie ma na razie informacji o stanie zdrowia wiceministra.
Spadek liczby nowych zakażeń koronawirusem sprawił, że znowu pojawił się temat powrotu dzieci do szkół. Dariusz Piontkowski zdradził, kiedy to może nastąpić.
Wielu uczniów z niecierpliwością wyczekuje powrotu do szkół. Wciąż nie jest jasne, kiedy to się stanie. Najnowsze informacje na ten temat przekazał wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.
W przyszłym tygodniu ma zapaść decyzja dotycząca tego, co dalej z nauką w szkołach. - Mamy kilka możliwych wariantów - powiedział w RMF FM Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki.
Uczniowie przygotowujący się do egzaminów maturalnych są przyzwyczajeni do tego, że około 100 dni przed tymi ważnymi sprawdzianami wiedzy odbywają zabawę - tzw. studniówkę. Jak to będzie wyglądać w obliczu koronawirusa?
Szef MEN Dariusz Piontkowski zapowiedział, że nie zgadza się na "homoseksualną propagandę" w polskich szkołach. Stwierdził, że szkoła ma pozwalać rodzicom wychowywać dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przeszkadzają w tym - jak uważa - lewicowe organizacje obecne w placówkach edukacyjnych.
Sprawa edukacji seksualnej w Polsce to wciąż drażliwy temat. Choć w większej części Europy to standard, w naszym kraju wciąż jest tematem sporów.
Minister edukacji po raz kolejny uspokaja, że nie ma powodów do obaw przed powrotem dzieci do szkół. Jego zdaniem placówki edukacyjne nie są miejscami, w których koronawirus jest szczególnie groźny.
Powrót do szkoły. 1 września odbędzie się rozpoczęcie roku szkolnego. Ministerstwo edukacji podało wytyczne związane z koronawirusem i zapewniło, że jest doskonale przygotowane na powrót dzieci do szkół.
Koronawirus wciąż jest zagrożeniem dla Polaków. Gdy stało się jasne, że 1 września szkoły zostaną otwarte, wielu osobom nie spodobało się to, że uczniowie nie będą musieli korzystać z maseczek. Teraz okazuje się, że wszystko jeszcze może ulec zmianie.
Nie maleje liczba zakażeń koronawirusem w Polsce. 17 sierpnia odnotowano 595 przypadków. Za dwa tygodnie rozpoczyna się rok szkolny. Zainteresowani boją się o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski uspokaja.
Minister edukacji Dariusz Piontkowski przekonuje, że "szkoła nie jest miejscem, które samo z siebie zaraża" i że może w niej być bezpieczniej niż choćby w galerii handlowej. Rodzicom, którzy boją się posłać dziecko ze względu na chorobę jego samego lub któregoś z domowników mówi wprost: strach nie zwalnia z obowiązku szkolnego.
Uczniowie z niecierpliwością wyczekiwali tej informacji. Wiemy już, że nowy rok szkolny rozpocznie się w tradycyjnej formie. To oznacza, że nauczyciele i ich podopieczni będą mogli oderwać się od komputerów i zdalnej edukacji.
Internauci niesłusznie oburzyli się tym, że minister edukacji Dariusz Piontkowski pojawił się w lokalu wyborczym bez maseczki. Polityk przypomniał wszystkim, że zmaga się z chorobą, która uprawnia go do rezygnacji z zakrywania twarzy.
Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski przekazał, że rząd ma przygotowane "rozwiązania prawne", które umożliwią kontynuację nauki zdalnej w nowym roku szkolnym. Wiąże się to z obawami przed drugą falą epidemii koronawirusa.