Denis Labryga w ostrych słowach wypowiedział się o Denisie Załęckim, który jego zdaniem boi się konfrontacji. Obaj są zawodnikami Clout MMA i wiele mówi się o ich konfrontacji.
Denis Załęcki złożył protest od decyzji sędziów, którzy początkowo uznali, że Michał Pasternak pokonał Załęckiego podczas gali Clout MMA 5. Ci jeszcze raz przeanalizowali cały pojedynek i zmieniono werdykt tego starcia na remis. Jak tę sytuację skomentował zawodnik z Torunia?
Wydawało się, że Denis Załęcki odniósł szóstą porażkę z rzędu we freakowych organizacjach MMA. Załęcki złożył jednak protest od decyzji sędziów. Ci jeszcze raz przeanalizowali cały pojedynek i zmieniono werdykt tego starcia.
Szóstej porażki z rzędu doznał Denis Załęcki podczas gali Clout MMA 5. Po porażce z Michałem Pasternakiem, który przyjął walkę na ostatnią chwilę, "Bad Boy" tłumaczył, że sędziowie go nie lubią.
Już wiadomo, że Amadeusz "Ferrari" Roślik nie zawalczy na sobotniej gali Clout MMA 5, która odbędzie się w katowickim spodku. Obecnie nie wiadomo kto może zostać przeciwnikiem Denisa Załęckiego. W gronie kandydatów jest kilku znanych zawodników.
Amadeusz "Ferrari" Roślik może nie zawalczyć na sobotniej gali Clout MMA 5 z powodu poważnej choroby swojej mamy. W gronie kandydatów do zastąpienia "Ferrariego" jest Daniel Omielańczuk.
Denis Załęcki był wściekły podczas poniedziałkowej konferencji przed galą Clout MMA 5. "Bad Boya" rozjuszył Natan "Bóg Estetyki" Marcoń, który na telefonie pokazał tanieć obecnej partnerki Załęckiego. Teraz torunianin w rozmowie z mma.pl odniósł się do tego zdarzenia.
Do szokujących scen doszło w trakcie czwartkowego programu przed galą w trakcie Clout MMA 5. W trakcie dyskusji nerwów na wodzy nie utrzymał Denis "Bad Boy" Załęcki, który rzucił krzesłem w kierunku Natana Marconia. Całe szczęście nikomu nic się nie stało.
Drogi trenera Mirosława Oknińskiego oraz Amadeusza "Ferarriego" Roślika rozeszły się kilka tygodni temu. Teraz znany szkoleniowiec uważa, że jego były podopieczny nie ma szans w walce z Denisem Załęckim. Do tego hitowego starcia dojdzie już 8 czerwca na gali Clout MMA w katowickim spodku.
Artur Szpilka przetrwał zaledwie 15 sekund w hitowej walce z Arkadiuszem Wrzoskiem na gali XTB KSW 94. Jego walka odbiła się szerokim echem, a rewanżu ze Szpilką domaga się teraz Denis Załęcki.
Amadeusz Roślik w ostrych słowach wypowiedział się na temat Denisa Załęckiego. Na odpowiedź drugiego nie musieliśmy długo czekać. Torunianin użył bardzo mocnych słów, na które ponownie zareagował "Ferarri". Czy cały konflikt wyjaśni się w klatce?
O Denisie Załęckim ostatnio jest zdecydowanie ciszej w mediach. Jest jednak szansa, że niedługo wróci do sieci, bowiem w ostry sposób wypowiedział się o nim Amadeusz "Ferrari" Roślik.
Podczas grudniowej gali Clout MMA w co-main evencie fatalnie zaprezentował się Denis "Bad Boy" Załęcki. Po wstydliwej porażce zapowiedział przerwę od walk. Tymczasem w mediach społecznościowych ogłosił, że jest już gotowy do powrotu i niewykluczone, że najbliższym czasie czeka go pojedynek.
Patryk "Wielki Bu" Masiak poinformował, że działalnością fundacji, w którą jest zaangażowany, zainteresowała się prokuratura. Freak fighter jest zdania, że to efekt głośnego oświadczenia Denisa Załęckiego i oskarżeń, jakie ten wysnuwał w kierunku swojego ostatniego rywala.
Denis Załęcki powrócił do Internetu po swoim kompromitującym występie z Patrykiem "Wielkim Bu" Masiakiem na Clout MMA 3. W piątek wydał on oświadczenie, w którym domaga się rewanżu z poprzednim rywalem na brutalnych zasadach. Załęcki zapewnia również, że jeśli powtórzy się historia z ich ostatniej walki, zniknie z przestrzeni internetowej.
Nie milkną echa kompromitującego występu Denisa Załęckiego na gali Clout MMA 3. Postawę "Bad Boya" w ostrych słowach skomentował jego były rywal Artur Szpilka.
Denis Załęcki jest osobą, która w ostatnich tygodniach najbardziej skompromitowała się w świecie freak fightów w Polsce. Teraz głos zabrali kibice różnych klubów, którzy nie chcą mieć z nim nic wspólnego. To z pewnością zaboli popularnego "Bad Boya".
Słowami ciężko opisać to, co wydarzyło się w co-main evencie gali "Santa Clout" organizowanej przez Clout MMA. Denis "Bad Boy" Załęcki skompromitował się w starciu z Patrykiem "Wielkim Bu" Masiakiem. Po zakończonej walce pierwszy z wymienionych udzielił wywiadu na gorąco w którym zdradził, co było powodem jego fatalnej postawy.