Na polskich galach freak fightów coraz częściej dochodzi do scen budzących zażenowanie. Ostatnia walka na Clout MMA 3 stanowiła kompromitację dla zawodników i organizatorów, a także wyraźny brak szacunku dla fanów, ich czasu i pieniędzy.
Organizatorzy Clout MMA konsekwentnie stawiają na kontrowersje, w tym na udział osób z przeszłością kryminalną, co ponownie miało miejsce podczas gali "Santa Clout". W co-main evencie zmierzyli się Denis "Bad Boy" Załęcki oraz Patryk "Wielki Bu" Masiak. Oto jak wyglądało to starcie.
Mariusz Pudzianowski jeszcze nie kończy kariery w MMA i wciąż jest bardzo łakomym kąskiem na rynku. Właśnie pojawiła się propozycja ze świata freaków. Gwiazdora KSW na pojedynek wyzwał Denis Załęcki.
Fani freakfightów czekali na to, aż w oktagonie wyjaśni się konflikt Denisa "Bad Boyem" Załęckiego z Natanem "Bogiem Estetyki" Marconiem. I nastąpi to na najbliższej gali Clout MMA 3, o czym właśnie poinformowała federacja. To oznacza, że pierwszy z wymienionych zawodników stoczy aż dwa pojedynki.
O Denisie Załęckim znów zrobiło się bardzo głośno. Już w grudniu "Bad Boy" stoczy kolejną walkę na gali CLOUT MMA 3: Santa Clout. Zanim jednak dojdzie do jego pojedynku, Załęcki wywołał ogromne zamieszanie podczas programu CLOUT MMA 3: Roast Special, w którym rzucił się z pięściami na innego zawodnika.
Denis Załęcki uciekł z klatki podczas gali Clout MMA 2, na której walczył z Danielem Omielańczukiem. Władze organizacji właśnie podjęły decyzję ws. kary.
Do tej pory żyli ze sobą jak pies z kotem. Kilka tygodni temu doszło do ostrej bijatyki pomiędzy Danielem Omielańczukiem, a Denisem Załęckim. W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa przed galą Clout MMA 2 i fani oczekiwali na kolejne "dymy" pomiędzy gwiazdami. Zamiast wyzwisk, usłyszeliśmy natomiast ważną deklarację, dotyczącą córeczki Daniela Omielańczuka.
Walka Denisa Załęckiego z Danielem Omielańczukiem zbliża się wielkimi krokami. Drugi z nich w rozmowie z "Szalonym Reporterem" na Youtube nie szczędził słów krytyki w stronę swojego przeciwnika. - Zachowuje się jak dziewczyna - podkreśla.
Denis Załęcki przegrał ostatnie walki we freak fightach, a na dodatek zmagał się z poważną kontuzją kolana. Kilka miesięcy temu przeszedł operację kolana, a jego sylwetka nie wygląda na "sportową". "Bad Boy" zapewnia jednak, że do najbliższego pojedynku na Clout MMA będzie w 100 procentach gotowy.
Denis Labryga przebojem wdarł się do świata freak fightów w Polsce. Podczas Clout MMA 1 pokonał Dawida Załęckiego, ojca Denisa, który robi dużo zamieszania na konferencjach prasowych. Czy Labryga zmierzy się teraz z "Bad Boyem"? Padła jasna deklaracja ze strony zawodnika.
Na drugiej edycji gali Clout MMA zawalczą między innymi Daniel Omielańczuk oraz Denis Załęcki. Obaj zawodnicy nie ukrywają wzajemnej niechęci do siebie. Pierwszy z nich ostro skomentował zachowanie "Bad Boya", który chciał się bić podczas klasycznego "face to face".
Denis Załęcki z ogromnym hukiem wrócił do świata freak-fightów w Polsce. Podczas ostatniej konferencji prasowej widzieliśmy, że "Bad Boy" znacznie przybrał na wadze, a jego nową posturę w ostrych słowach skomentował Artur Szpilka. Teraz zawodnikowi KSW postanowił odgryźć się sam Załęcki.
Gale freak fightowe w Polsce stają się niezwykle popularne. Jedną z osób, które w poprzednim roku niespodziewanie weszły do tego świata jest Dawid Załęcki, ojciec Denisa. 46-latek podkreśla, że nie ma wpływu na zachowanie syna, które bywa bardzo kontrowersyjne.
Minęło już kilka miesięcy od walki Artura Szpilki z Denisem Załęckim w High League. Obaj wciąż nie szczędzą sobie jednak uszczypliwości. Niedawno doszło między nimi do kolejnej słownej potyczki.
Nie milkną echa po zachowaniu Denisa Załęckiego, który podczas gali High League 6 został zdyskwalifikowany za nieprzepisowe kopnięcia. Teraz do tej sprawy odniósł się były rywal Załęckiego - Artur Szpilka, który wprost nazwał zachowanie Denisa.
Wojna medialna między Denisem Załęckim i Danielem Omielańczukiem trwa w najlepsze. Zawodnik KSW w mocnych słowach skomentował ostatnią walkę "Bad Boya", w której został zdyskwalifikowany.
Nie milkną echa po sobotniej gali High League, podczas której skompromitował się Denis Załęcki. Został on zdyskwalifikowany w walce z Pawłem Tyburskim. Głos w tej sprawie zabrał Alan Kwieciński, który apeluje, aby "Bad Boy" nie dostał pieniędzy za to starcie.
Trzeciej porażki z rzędu doznał Denis Załęcki w organizacji High League. "Bad Boy" został zdyskwalifikowany jeszcze w 1. rundzie po tym jak znalazł się w poważnych tarapatach. Sędzia nie miał innego wyboru jak wskazać zwycięstwo Pawła Tyburskiego. Były rywal Załęckiego nie zostawił na nim suchej nitki.