Znany raper Sean "Diddy" Combs został ponownie oskarżony o molestowanie seksualne nieletnich. Jak podaje "Daily Mail", sprawa związana z oskarżeniem o napaść seksualną na 16-letniego chłopca może wyjaśniać, dlaczego w domu rapera znaleziono ponad tysiąc butelek oliwki dla dzieci.
Diddy ma poważne problemy ze swoim pierworodnym synem. Mowa oczywiście o Justinie Combsie. 29-latek zadarł z prawem i został aresztowany. Do wiadomości publicznej przedostały się informacje na temat dokładnej treści oskarżeń przeciwko latorośli rapera.
P. Diddy do końca życia musi płacić Stingowi 2 tysiące dolarów. To wszystko przez wykorzystanie bez uprawnień sampla z piosenki The Police "Every Breath You Take".