Dmitrij Miedwiediew, znany z kontrowersyjnych słów na temat wojny w Ukrainie, wypowiedział się na temat nadchodzących wyborów w USA. Polityk zasugerował, że Amerykanie stoją na progu samoistnego upadku, co miałoby być wynikiem utrzymujących się sankcji i wewnętrznych sporów.
- Ukraina przestanie istnieć - napisał w mediach społecznościowych wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew, odnosząc się do sytuacji związanej z pomysłem przyłączenia Ukrainy do NATO. Były prezydent Rosji również ponownie odgrażał się Zachodowi.
W finale wielkoszlemowego US Open Novak Djoković pokonał Daniła Miedwiediewa. Indyjski portal TOI Sports chciał oznaczyć obu tenisistów na Twitterze, ale zanotował wpadkę. Rosyjskiego zawodnika pomylili z byłym prezydentem tego kraju. Ten postanowił im odpowiedzieć.
Dmitrij Miedwiediew, przewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, zamieścił na Telegramie wpis, w którym odgraża się sprawcom zamachu na pisarza i nacjonalistę Zachara Prilepina. "Wypadki się zdarzają" - napisał były prezydent Federacji Rosyjskiej.
Rosyjska propaganda odgrywa bardzo ważną rolę w sposobie rządzenia państwem, który stosuje Kreml. Tym razem na jej celowniku znalazł się Dmitrij Miedwiediew za wpisy w mediach społecznościowych napisane po angielsku.
Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew zagroził, że jeśli Ukraina zostanie zaopatrzona w systemy obrony powietrznej Patriot, staną się one "uzasadnionym celem" dla rosyjskich najeźdźców.
Zastępca sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew powiedział, że Rosja może użyć broni jądrowej. Przedstawił cztery scenariusze, kiedy może do tego dojść — informuje rosyjska reżimowa agencja RBK.
15 stycznia, tego samego dnia, w którym złożył rezygnację, Dmitrij Miedwiediew podpisał rezolucję przeznaczającą 127 miliardów rubli (7,9 mld złotych) na budowę lodołamacza. Statek będzie napędzany energią jądrową. Ma być większy i potężniejszy niż te, którymi do tej pory dysponowała Rosja.