Poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz segreguje śmieci, donosi dziennik "Fakt". I nie byłoby w tej informacji niczego zaskakującego, gdyby nie to, że polityk posegregowane odpady składuje obok mieszkania, na klatce schodowej. "Tylko patrzeć, jak robactwo wypełznie" - skarżą się sąsiedzi.
Z chwilą gdy Jarosław Kurski odszedł z TVP, na antenę wrócili politycy Konfederacji. Dawno niewidziany w publicznej stacji poseł tej partii nie omieszkał wbić szpili dziennikarce TVP Info, kiedy tylko nadarzyła się okazja. A to nastąpiło już w pierwszej minucie programu.
W niedzielnym wydaniu "Woronicza 17" padły skandaliczne słowa. Doszło do ostrej wymiany zdań między posłami Lewicy a Dobromirem Sośnierzem z Konfederacji. Polityk nazwał Annę Marę Żukowską "głupią i prymitywną".
Echa imprezy urodzinowej Roberta Mazurka nie milkną nawet przez moment. Gdy do sieci wypłynęły zdjęcia z tego wydarzenia, niektórzy internauci stwierdzili, że w gronie zaproszonych znalazł się m.in. Dobromir Sośnierz z Konfederacji. Polityk stanowczo temu zaprzecza.
Nie milkną echa przyjęcia przez Sejm nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Inicjatywa posłów PiS została przegłosowana dopiero po wsparciu polityków Pawła Kukiza. Wywołało to spory sprzeciw protestujących, którzy zaatakowali pod Sejmem Dobromira Sośnierza.
IKEA ogłosiła właśnie, że wprowadza specjalną, limitowaną edycję kultowych już toreb Storstomma. Pomysł bardzo nie spodobał się Dobromirowi Sośnierzowi. Wszystko dlatego, że torba w nowej wersji będzie tęczowa. Internauci pytają, czy jako poseł Sośnierz nie ma większych problemów na głowie.
Dobromir Sośnierz porównał na Twitterze aborcję z hodowlą zwierząt na futra. W trakcie dyskusji z posłanką partii Razem polityk próbował udowodnić, że problem ciąży z gwałtu jest wyolbrzymiany przez lewicę i "ta jedna kobieta rocznie" może się pogodzić z sytuacją, w której się znalazła przez gwałciciela.
Dobromir Sośnierz w 2011 roku wziął udział w proteście przeciwko "ekoterrorystom". Manifest wypomniano mu teraz - w związku z aferą dzielącą prawicę. Poseł Konfederacji skomentował nagranie. W tle ustawa o ochronie zwierząt.
Sytuacja miała miejsce podczas posiedzenia parlamentarnego, gdzie zebrani dyskutowali na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego. W trakcie prezentacji posła Konfederacji doszło do niespodziewanej sytuacji, która została nagrana i zamieszczona w mediach społecznościowych. <br /> <br />