Ta kobieta miała tego już dość. Koty, które należały do sąsiadki, regularnie zakradały się do jej ogródka. Wskakiwały do doniczek z pięknymi kwiatami i traktowały je jak kuwetę. Becky postanowiła to w końcu przerwać. Wpadła na nietypowy pomysł. Pochwaliła się nim w internecie. Będziecie zdziwieni.
Tracey Stubbings postawiła przed wejściem do swojego mieszkania doniczki. 41-latka chciała w ten sposób upiększyć przestrzeń, jednak nie wiedziała, że ściąga tym na siebie poważne kłopoty. Niedługo później odebrała kuriozalny list od członków rady miasta.