Kreml nie toleruje obywateli, którzy sprzeciwiają się wojnie w Ukrainie. Uruchomiono linię telefoniczną, na której zgłaszać można przypadki "zdrady" ojczyzny. Rosjanie są zachęcani także do donoszenia na współobywateli przez internet. Brytyjskie media podają za przykład awanturę, jaka wywiązała się w jednym z barów. Poszło oczywiście o wojnę, a ci, którzy odważyli się wyrazić swoje zdanie, zostali podani służbom na tacy.