Nie tylko w Polsce rosną ceny żywności. Mieszkanka Wielkiej Brytanii wybrała się na zakupy do Tesco. Z premedytacją powtórzyła zakupy sprzed czterech miesięcy, by porównać ceny. Była w szoku, gdy policzyła, że niektóre produkty wzrosły nawet o 50 proc. Ile zapłaciła cztery miesiące temu i obecnie?
Drożyzna ogarnia praktycznie wszystko, co możliwe. Rządowe statystyki mówią o tym, że jaja podrożały w rok aż o 20 procent. Sprzedający tłumaczą tymczasem, czym jest to podyktowane.
Katarzyna Bosacka to znana tropicielka uchybień w przemyśle spożywczym. Tym razem, na swoim kanale EkoBosacka, pod lupę wzięła rozmiar opakowań popularnych produktów spożywczych i higienicznych. Okazuje się, że producenci kombinują nawet z chusteczkami higienicznymi, a zamiast dodatkowych porcji produktu wciskają nam karton. Niestety, wygląda, że to już prawdziwa plaga w naszych sklepach.
Inflacja w Polsce w październiku 2022 roku wyniosła, według wstępnego szacunku, aż 17,9 proc. To kolejny wzrost rok do roku, o jakim informuje GUS. Eksperci przewidują jednak, że to nie koniec, a w najbliższych miesiącach inflacja będzie jeszcze wyższa.
Nieustannie rosnąca inflacja dotyka każdy sektor gospodarki. Skutki odczuwają m.in. właściciele sklepów, którzy muszą mierzyć się z ogromnymi rachunkami za prąd. Sieci Netto i Kaufland ogłosiły już, że od listopada skrócą godziny pracy. Firma Deloitte poinformowała natomiast, że wyłączy podświetlenie logotypów we wszystkich biurach w Polsce.
Katarzyna Bosacka stoi na straży składów, gramatur i cen produktów, które możemy znaleźć w polskich sklepach. Specjalistka od zdrowego żywienia tym razem wzięła na tapet mleko, którego cena znacząco wzrosła w ostatnim czasie. To kolejny produkt na "liście drożyzny".
Rosnąca inflacja sprawia, że producenci oraz sieci handlowe szukają nowych rozwiązań na to, by sobie z nią radzić. W sklepach jest coraz drożej, a jeśli kupimy coś w starej cenie, okazuje się, że produktu jest po prostu mniej lub jest gorszej jakości. To tzn. shrinkflacja i skimpflacja.
Krupówki to jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc przez polskich turystów. Z roku na rok jednak ceny na Krupówkach dynamicznie rosną. Jak się okazuje, za obiad w góralskiej karczmie dla czteroosobowej rodziny zapłacimy około 300 zł - czytamy na stronie zakopane.wyborcza.pl
Wszechobecna drożyzna dotyka Polaków. Ceny energii, paliw, a przede wszystkim żywności odbijają się na zawartości portfeli niemal wszystkich. Internauta postanowił wyrazić swoje niezadowolenie na Twitterze. Pokazał cenę masła roślinnego w jednym z supermarketów. Bez zawahania uderzył w Prawo i Sprawiedliwość.
Inflacja i związana z nią drożyzna spędza sen z powiek Polakom. W ostatnich miesiącach wzrost cen jest najwyższy w Polsce od 25 lat. Aktywny w sieci dietetyk kliniczny dr Michał Wrzosek przeanalizował ceny pięciu produktów w sklepie Biedronka sprzed roku i obecnie. O ile wzrosły ceny?
Takiej drożyzny jeszcze nie było! Pan Paweł z warszawskiego Bemowa wybrał się ostatnio do pobliskiej piekarni. Gdy spojrzał na cenę mleka w lodówce, aż go zamurowało. Nasz czytelnik nie wytrzymał, chwycił za telefon i wysłał to zdjęcie.
Ceny w sklepach idą w górę w zastraszającym tempie. Odwiedziliśmy trzy sklepy znanych sieci i włożyliśmy do "Koszyka o2" dwadzieścia podstawowych produktów. Efekt przerósł nasze najgorsze obawy. Jest naprawdę drogo.
Szok na stacjach benzynowych w czasie tankowania coraz częściej towarzyszy kierowcom. Doświadczył go także pan Sebastian z Gdyni, gdy postanowił zatankować do pełna na jednej z lokalnych stacji paliw. Cena diesla znów poszybowała w górę. Zobaczcie sami.
Jest coraz gorzej. Ceny paliw wciąż idą w górę. Pan Artur, czytelnik o2.pl podzielił się z nami zdjęciem paragonu ze stacji Circle K. Kwota, którą zapłacił za litr diesla, zwala z nóg. Łącznie na paliwo wydał jednorazowo ponad 500 zł.
Dawne ceny szokują nie tylko w Polsce. Mieszkanka Niemiec podzieliła się na Facebooku zdjęciem starego paragonu z końca lat 90-tych. Kobieta znalazła go, przeglądając starą książkę. Różnica w cenach jest diametralna.
Katarzyna Warnke dostrzega wszechobecną drożyznę, a także wzrastające koszty utrzymania. Zapewnia jednak, że od dłuższego czasu żyje skromnie, co sprawia, że wysokie ceny nie są dla niej aż tak bolesne. Zdaje sobie też sprawę z tego, że niektórzy ludzie znajdują się w dużo gorszym położeniu.
Drożyzna szaleje. Polacy odczuwają nie tylko wzrost cen energii, ale przede wszystkim podstawowych produktów spożywczych. Masło, olej, cukier, a także pieczywo. W sieci aż roi się od zdjęć cenników z lokalnych piekarni. Taka cena za bochenek chleba to już norma? "To nie koniec, będzie drożej" - prognozują internauci.
Kilka miesięcy temu cukier znikał ze sklepowych półek w ekspresowym tempie. Problemy z jego dostępnością to już przeszłość, jednak do dziś cena słodkiego proszku przyprawia o zawroty głowy. Jak jest w innych krajach? Polka pokazała, ile kosztuje cukier na Węgrzech.