Rząd Białorusi straszy użytkowników Telegrama. Zapowiedział, że administratorzy i użytkownicy kanałów i czatów internetowych uznanych przez władze za "ekstremistyczne" mogą być uznani za terrorystów.
Komisja ds. Ochrony Dzieci pod Roskomnadzorem — rosyjską służbą kontrolującą media i internet — zaproponowała uznanie LGBT+, "radykalnego feminizmu" i child-free za ruchy ekstremistyczne. Zdaniem urzędników, pomoże to "chronić rosyjskie dzieci".
Dwóch Rosjan oskarżonych o przynależność do organizacji anarchistycznej i dążenia do obalenia Władimira Putina, podcięło sobie nadgarstki na sali sądowej w Moskwie. Ich stan nie jest jeszcze znany.