Policjanci z Wielkopolski zatrzymali mężczyznę z Estonii, który posiadał przy sobie różne narkotyki. W tej sprawie zostało wszczęte prokuratorskie śledztwo. Za posiadanie znacznej ilości substancji, 35-latkowi grozi nawet do 10 lat więzienia.
Hanno Pevkur, estoński minister obrony, skomentował w rozmowie z PAP sytuację w Rosji oraz to, jak do wojny przygotowany jest kraj Władimira Putina. - NATO jako sojusz ma jednak więcej środków i potencjału, o czym Kreml doskonale wie - ocenił polityk i dodał, że prezydenta Rosji nie interesują koszty konfliktu. Liczy się tylko jego cel.
Rosjanie zachowują się bardzo prowokująco wobec swoich sąsiadów. Otwarcie krytykują, grożą, a nawet posuwają się do stosowania środków określanych mianem operacji hybrydowych. Jednym z nich jest wysyłanie migrantów z Afryki i Azji na granice sąsiednich państw. Teraz przy przejściu granicznym z Estonią pojawił się prowokacyjny baner. O co chodzi?
Rosjanie znów próbują wykorzystywać migrantów z krajów Azji i Afryki do swoich celów. Tym razem destabilizują sytuację na granicy z Finlandią. Niepokój jest także na granicy rosyjsko-estońskiej. Służby stwierdziły, że Rosjanie posyłają migrantów na przejście na wschodzie kraju. W sieci pojawiają się niepokojące nagrania.
Wojna w Ukrainie trwa już ponad sześćset dni, a Rosjanie są bardzo daleko od zakończenia jej sukcesem. To nie przeszkadza im jednak zerkać w stronę innych państw i snuć wizje kolejnych wojen. Tym razem propaganda Kremla na celownik wzięła kraje, których niepodległość uwiera w Moskwie wielu, w tym samego Władimira Putina.
Anton Heraszczenko, doradca szefa ukraińskiego MSW, na swoim profilu na Twitterze publikuje wiele materiałów, które dotyczą wojny oraz samej Rosji. Teraz dowiadujemy się, że estońska policja konfiskuje naklejki z napisem "Jestem Rosjaninem" z samochodów Rosjan.
Jak poinformowali przedstawiciele NATO, 14 czerwca doszło do naruszenia przestrzeni lotniczej jednego z państw Paktu Północnoatlantyckiego. Rosyjskie myśliwce wleciały na teren Estonii. Incydent natychmiast spotkał się z reakcją międzynarodową.
Jakich uprawnień potrzeba, by kierować czołgiem lub pojazdem opancerzonym? W Estonii, wobec zagrożenia ze strony Rosji, pracują nad zmianą przepisów. Do prowadzenia lekkich czołgów (LMT) i innych pojazdów wojskowych wystarczać ma prawo jazdy kategorii B. Nowe prawo nie będzie jednak dla każdego.
Niezwykłym wynikiem zakończył się mecz Małego Pucharu Estonii. Piłkarze Tartu Team Helm odnieśli spektakularne zwycięstwo nad FC Baltic - aż 48:0.
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z premierką Estonii. Omówione zostały ważne kwestie dotyczące Ukrainy, NATO i UE. Jednak zamiast tego, wielu komentujących zwraca uwagę na to, jak ubrana była Kaja Kallas. Niektórzy twierdzą wręcz, że "przesadziła". Ekspert od mody przekonuje, że wcale nie mają racji.
Rosyjska propaganda znów szokuje. Jakow Kedmi, były agent KGB i dyplomata, był gościem w programie Rossija 1. W trakcie swojego wystąpienia stwierdził, że Estonia nie jest państwem i "nigdy nim nie była".
Pod koniec lutego do jednego z krajów bałtyckich miały przylecieć dwa amerykańskie bombowce B-52. Zarówno data wizyty, jak i miejsce nie były wybrane przypadkowo. W związku z napiętą sytuacją w regionie USA zależy na szczególnie silnych więzach z sojusznikami.
Estoński generał Riho Terras uważa, że wojna w Ukrainie skończyłaby się w dwa tygodnie, gdyby dołączyły do niej wojska USA. Dodaje jednak, że wierzy w zwycięstwo Ukrainy i bez bezpośredniej amerykańskiej interwencji, o ile kraj dalej będzie wspierany dostawami broni i amunicji.
W nocy z niedzieli na poniedziałek estońska straż graniczna zatrzymała 38-latka, który nielegalnie przekroczył granicę państwową. Rosjanin uciekał przed ogłoszoną w kraju mobilizacją – podał niezależny portal Meduza. Mężczyzna przedostał się z Iwanogrodu do Narwy, wiosłując na desce sportowej.
Premier Estonii Kaja Kallas wezwała do skonfiskowania broni palnej od Rosjan i Białorusinów w kraju, nawet jeżeli mają na nią zezwolenia. Zdaniem szefowej rządu pochodzący z tych krajów mieszkańcy zagrażają bezpieczeństwu narodowemu Estonii. Wcześniej Estonia ograniczyła możliwość wjazdu dla Rosjan na podstawie wiz Schengen.
Władze Estonii pozbawiły zezwolenia na pobyt stały mieszkającego w kraju Rosjanina, który w wulgarny sposób zwracał się do Ukrainek na plaży w Tallinie - podaje portal ERR. Mężczyznę zirytowało to, że kobiety rozmawiały w języku ukraińskim.
Rosyjscy hakerzy dokonali zmasowanych ataków na Estonię. Ucierpieć miały zarówno strony państwowe jak i przedsiębiorstw prywatnych. Ministerstwo Gospodarki i Komunikacji przekazało jednak, że mimo iż był to największy cyberatak od 2007 roku, został prawie niezauważony przez internautów.
Mieszkającego w Estonii Rosjanina oburzyło usunięcie radzieckiego pomnika w mieście Narwa. Mężczyzna zachęca do demolowania "faszystowskich pomników bandyckich władz Estonii". - Dziś Ukraina, jutro Estonia. Chwała Rosji - dodaje oburzony Rosjanin, zachłyśnięty kremlowską propagandą.