Im bliżej wigilii, tym tłoczniej na drogach. Wiele osób spieszy się po zakupy na ostatnią chwilę, myje samochody, odbiera zamówienia czy odwiedza znajomych. Nerwowa atmosfera udziela się kierowcom, których nawet zmiana pasa potrafi wyprowadzić z równowagi. Przekonał się o tym jeden z kierowców w Warszawie.
Do nietypowego zdarzenia doszło na Podkarpaciu. Młody mężczyzna zaczepił przechodzącego obok 14-latka, twierdząc, że ten głośno się zachowuje. W trakcie rozmowy oświadczył, że jest starszym posterunkowym i okazał dokument przypominający legitymację służbową. Chwilę później fałszywy policjant przyszedł do domu 14-latka, gdzie również twierdził, że jest funkcjonariuszem na służbie.
Niezwykłe szczęście miała kobieta w Stanach Zjednoczonych, która zdołała uciec od mężczyzny, który udawał policjanta. Amerykanka była zamknięta w prowizorycznej celi w stanie Oregon, która była zbudowała w domu agresora.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Crawley w południowo-wschodniej Anglii. 14-latka właśnie szła do szkoły, gdy została zatrzymana przez – jak sądziła – funkcjonariusza policji. Oszust nakazał dziewczynce udać się za nim w ustronne miejsce.
Nietypowa interwencja miała miejsce w województwie podlaskim. Policjanci otrzymali zawiadomienie o awanturze domowej z udziałem jednego z funkcjonariuszy. Na miejscu okazało się, że mężczyzna kłamał na temat wykonywanego przez siebie zawodu. Dysponował nawet fałszywą legitymacją.
82-letnia mieszkanka Lublina straciła 20 tys. złotych. Kobieta myślała, że pomaga swojemu synowi, który miał rzekomo brać udział w poważnym wypadku samochodowym. Przekazała pieniądze nieznajomym. Policja poszukuje oszustów. <br>