W prorosyjskich mediach pojawiły się doniesienia o masowej dezercji ukraińskich żołnierzy. Autorzy tych rewelacji powoływali się na przedstawicieli samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej. Szybko okazało się, że informacje były całkowicie fałszywe.
Rosyjskie próby ingerowania w amerykańską kampanię wyborcza doczekały się nowego wątku. Wojskowy wywiad GRU, działając na korzyść Trumpa, posłużył się polskim zapleczem.
Od początku epidemii koronawirusa w Internecie można zauważyć falę teorii spiskowych, fałszywych informacji i plotek. Duża część z nich może być elementem rosyjskiej strategii dezinformacyjnej. Tak uważają instytucje walczące z fake newsami.