Gala Bita Śmietanka 3 byłą naprawdę wyjątkowa. Nie dość, że w jednym z pojedynków podczas przerwy zawodnicy mieli możliwość zjedzenia fast fooda, to zwycięzca main eventu otrzymał nietypową nagrodę. Otóż Filip "Filipek" Marcinek po pokonaniu Marcina "Xayoo" Majkuta zgarnął... zestaw do malowania ścian.
Przed Fame MMA 19 Sebastian Fabijański utrzymywał, że znajduje się w życiowej formie. Pojedynek z Filipem "Filipkiem" Marcinkiem nie przebiegł jednak po jego myśli - został znokautowany w niespełna minutę. Teraz triumfator pokusił się o zaskakujący komentarz.
Marcin Dubiel zdominował i pokonał Filipa "Filipka" Marcinka podczas co-main eventu gali Fame Friday Arena 1. Po zakończeniu rywalizacji wspomniał, że jest otwarty na interesujący rewanż.
Wydawało się, że freak fighty to żyła złota. Jednak ten biznes nie jest aż tak prosty. Międzynarodowe plany miało Kingpyn Boxing. Okazuje się, że pierwsza nieudana gala pogrzebała te nadzieje. Influencerów musiała ratować znana platforma streamingowa.
Potyczki influencerów przechodzą na nowy poziom. Kingpyn Boxing to największy na świecie turniej bokserski dla internetowych twórców. Na Wembley wystąpi 16 celebrytów z całego świata. Polacy będą mogli oglądać to wydarzenie z polskim komentarzem.
Raper Filipek od jakiegoś czasu próbuje swoich sił we freak fightach. Na swoim koncie ma już występy w m.in. Fame MMA. Teraz wystąpi w turnieju celebrytów KingPyn Boxing, który odbędzie się w Londynie w Wembley Arena. Ostatnie tygodnie nie były dla niego łatwe. W rozmowie z "Super Expressem" ujawnił, że otrzymywał wiadomości z groźbami śmierci.
Dariusz Kaźmierczuk zapewniał, że jest w życiowej formie. Tak się jednak nie stało. Popularny "Daro Lew" zanotował dwunastą przegraną w pierwszej rundzie. Tym razem z raperem "Filipkiem". Czy jest ktoś gorszy w historii polskiego MMA?
To konflikt, który trzeba było rozwiązać w klatce. Dwóch raperów Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk oraz Filip "Filipek" Marcinek obrażają się w mediach społecznościowych od miesięcy. Co więcej, śmiało można powiedzieć, że obaj tworzyli scenę freak fightów w Polsce. Dlatego ich walka po prostu musiała się wydarzyć. Fani są w ekstazie po decyzji Fame MMA.
Emocje po gali Fame MMA 11 nieco opadły. Teraz przyszedł czas na kontraktowanie kolejnych walk i mieszanie rywali. Dariusz "Lew" Kaźmierczuk zachęca do tego Filipa Marcinka.