Ramówki telewizyjne w święta wielkanocne obfitują w wiele pozycji z kina familijnego, a także znanych klasyków, które dobrze się ogląda w rodzinnym gronie. Zdarza się jednak, że niektóre wspólne seanse mogą zakończyć się skandalem, jak miało to miejsce przed laty w Wielkiej Brytanii.
Baśnie wytwórni Disneya, podobnie jak baśnie Braci Grimm, pełne są scen przemocy. Wystarczy wspomnieć postać Ursuli, którą przebił statek w "Małej Syrence" czy Klaudiusza Frollo, gdy spadł z murów Notre Dame. Również "Król Lew" był pełen takich scen. Jednak jak się okazuje - miało być jeszcze brutalniej.