Fioletowy ziemniak, znany również jako ube, pochrzyn skrzydlaty i jam, stał się jednym z najbardziej fascynujących odkryć w świecie kulinarnym. Dlaczego warto go spróbować?
Fioletowe ziemniaki w wielu rejonach świata nazywane są, dzięki łatwości uprawy, "rośliną na okres głodu". W świecie zachodnim są jednak rośliną namaszczoną na gwiazdę mediów społecznościowych. Na talerzu wyglądają imponująco, a przy tym mają solidny profil odżywczy. Czy warto zamienić żółte lub białe ziemniaki na fioletowe?
Sposób, w jaki odżywiamy się na co dzień, ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie oraz utrzymanie prawidłowej wagi. Dlatego w jadłospisie każdego z nas powinny na stałe zagościć warzywa i owoce, a zwłaszcza te, które posiadają skórkę o intensywnym ciemnym kolorze. Koniecznie poznaj ich właściwości.
Swoją barwę zawdzięczają dużej ilości antocyjanów, które są rodzajem antyoksydantów. A te mają zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Chronią przed rakiem, działają przeciwzapalnie i zapobiegają starzeniu. Dlatego eksperci z "Whole Foods" przekonują, że dieta oparta na purpurowych składnikach będzie na topie w zbliżającym się roku. Warto zacząć od jagód acai. Choć są malutkie, wypełnia je moc witamin A, B, C, E i minerałów takich jak potas, wapń, magnez, miedź i cynk. Dodatkowo, mają jeden z najwyższych poziomów antyoksydantów (nawet do 30 razy więcej niż czerwone wino).