W sieci krąży nagranie ukazujące ryzykowny manewr kierowcy Flixbusa. Charakterystyczny zielony autobus wyprzedzał inne pojazdy, zmuszając nadjeżdżający z naprzeciwka samochód osobowy do nagłego hamowania. "Już się zajmujemy zidentyfikowaniem kierowcy" - komentuje Michał Leman, wiceprezes Flixbusa na Europę Wschodnią.
78-letnia pasażerka FlixBusa postanowiła skorzystać z toalety, gdy autokar zatrzymał się na MOP-ie. Jak twierdzi, nie było jej trzy minuty, a gdy wróciła, zorientowała się, że kierowca odjechał wraz z jej bagażem. - Wpadłam w rozpacz. Byłam cała roztrzęsiona. To był okropny stres - skarży się czytelniczka portalu Next.gazeta.pl. Jak tłumaczy się przewoźnik?
Wracała z Holandii Flixbusem, ale kierowca wraz z jej bagażem odjechał z przystanku, zostawiając ją podczas postoju na niemieckim parkingu. Kobieta od ponad dziesięciu dni bezskutecznie usiłuje odzyskać utracone rzeczy u przewoźnika. Ale ten milczy i nie ułatwia jej dojścia swoich praw.
Grupa turystów z Niemiec jechała do Polski na koncert Taylor Swift. W autobusie zepsuła się toaleta, dlatego zarządzono postój. Kierowca po jakimś czasie odjechał bez części pasażerów. Sprawę opisał "Bild". Niemcy są oburzeni. - Kierowcy nie mają obowiązku liczenia pasażerów - odpowiada Flixbus.
Horror niemieckich turystów, którzy jechali m.in. na koncert Taylor Swift do Warszawy. Autobus pozostawił ich na pastwę losu, w pobliżu jednej z polskich stacji benzynowych. Z relacji podróżnych wynika, że kierowca skrócił planowany postój i odjechał z rzeczami pasażerów.
Do kuriozalnego zdarzenia doszło podczas podróży z Bukowiny Tatrzańskiej do Katowic. 70-letnia pasażerka FlixBusa doświadczyła bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Kierowca odjechał, kiedy poszła do toalety na stacji paliw. Jak to tłumaczy przewoźnik?
Pani Anna podróżowała FlixBusem do Berlina, gdzie miała wylot do Turcji. Niestety, podczas jednego z postojów autobus odjechał, zostawiając ją na stacji paliw. "Nie miałam nawet telefonu, żeby gdzieś zadzwonić, wszystko było w autobusie" - relacjonuje w rozmowie ze szczecińską Gazetą Wyborczą. Do dzisiaj nie udało jej się odzyskać swojego bagażu.
W podróży nie zawsze wszystko przebiega po naszej myśli, jednak historia rozmówczyni "Gazety Wyborczej" pokazuje, jak wiele zależy od przewoźnika. Podróżując FlixBusem pani Małgorzata spędziła niemal 11 godzin z 7-letnim synem na kolanach, gdyż fotel był zepsuty. Do tego autobus miał 2-godzinne opóźnienie, co mocno wpłynęło na samopoczucie pasażerów.
Starsza kobieta podróżowała FlixBusem na trasie Warszawa-Wrocław. W trakcie postoju wyszła do toalety. Gdy wróciła autobus już odjechał. Kobieta została sama na parkingu. "Kierowcy nie mają obowiązku liczenia pasażerów" - tłumaczy przedstawicielka firmy FlixBus "Gazecie Wyborczej".
To miała być przyjemna, komfortowa podróż z Krakowa do Łodzi. W niedzielę, 25 lutego, pani Adela zdecydowała się na przejazd Flixbusem. Gdy podczas krótkiego postoju poszła do toalety, autokar odjechał bez niej, zabierając plecak pasażerki. Znajdowały się w nim dokumenty. Chociaż minął tydzień od feralnej podróży, kobieta nadal nie wie, gdzie podział się jej bagaż.
Informacje dotyczące ataków terrorystycznych są traktowane bardzo poważnie przez policję. Okazję, by się o tym przekonać, mieli pasażerowie FlixBusa podróżujący z Francji do Belgii. Z powodu pewnej niepokojącej rozmowy usłyszanej przez jednego z podróżnych, policja zatrzymała i przeszukała pojazd, a trzech mężczyzn zatrzymano celem złożenia wyjaśnień.
Do tragicznego zdarzenia doszło na terenie Austrii. Piętrowy autokar Flixbus nagle zjechał z autostrady, po czym uderzył w barierkę. Pojazd przewrócił się na bok. Na skutek tego incydentu śmierć poniosła 19-letnia pasażerka. Poza tym wiele osób zostało rannych.
Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło w autokarze FlixBusa. W pewnym momencie kierujący zatrzymał pojazd i zaczął krzyczeć na matkę z dzieckiem, które płakało. Nagranie pokazuje całe zajście wywołało prawdziwą burzę w sieci i podzieliło internautów na dwa obozy.
Sieć obiegła informacja o niezwykłym zdarzeniu w czasie podróży Flixbusem. Pasażerowie pojazdu, który w środowy poranek 17 sierpnia zbliżał się do Poznania, byli zaskoczeni tym, co stało się w autobusie. Jedna z pasażerek nagle zaczęła rodzić. Doniesienia te potwierdza biuro prasowe Flixbusa.
FlixBus przekazał świetne wieści dla pasażerów, którzy korzystają z ich autobusów. Za kilka dni oferta zostanie wzbogacona o kolejne linie polskie i zagraniczne.
Autokar Flixbus rozbił się na autostradzie w pobliżu Lipska w Niemczech. Autobus jechał z Berlina. Zginęła jedna osoba, a ponad 70 zostało rannych. Stan kilku poszkodowanych zagraża życiu.