Na niektórych piratów drogowych działają wyłącznie bardzo wysokie mandaty oraz groźba utraty prawa jazdy. Wykorzystał to jeden z mieszkańców miejscowości pod Słubicami. Kreatywny gospodarz postawił... atrapę fotoradaru.
Denerwowali ją zbyt szybko jeżdżący kierowcy, w swoim ogrodzie postawiła fotoradar. "Jest efekt" mówi sołtyska ze wielkopolskiej wsi Wielki buczek i cieszy się, że na drodze biegnącej wzdłuż jej domu kierujący zdejmują nogę z gazu.
W dzisiejszych czasach zagrożenie oszustwa może nas dopaść z każdej strony. I chociaż list z urzędu skarbowego w Opolu wygląda jak jedno z nich, to wcale nim nie jest. Nawet, jeśli mieszkasz na drugim końcu Polski. Jedno jest pewne - zapłacisz.