Już w sobotni wieczór w main evencie gali Clout MMA dojdzie do starcia Daniela Omielańczuka i Denisa "Bad Boya" Załęckiego. Pojedynek ma rozegrać się w boksie na małe rękawice jednak istnieje scenariusz, w którym zaczną obowiązywać zasady MMA. O swoich przewidywaniach na ten temat opowiedział Daniel Omielańczuk w rozmowie z "Super Expressem".
Po ogłoszeniu tej walki internet zapłonął. Pojawiły się głosy, że freak fighty zmierzają ku upadkowi. Podczas sobotniej gali Clout MMA 2 Nikita Alokin, była dziewczyna Daniela "Magicala" Zwierzyńskiego zmierzy się z jego matką Małgorzatą "Gochą" Zwierzyńską. W trakcie roastu doszło do kolejnej absurdalnej sytuacji. 50-latka została... poddana badaniu trzeźwości.
W środę cały internet zawrzał po ogłoszeniu przez Clout MMA walki 50-letniej Gosi Magical z Nikitą, byłą dziewczyną jej syna. Na federację spadła fala krytyki ze strony internautów. Swoje zdanie na ten temat wyraził również Sylwester Wardęga, który zasugerował, że to zestawienie może przyczynić się do rychłego końca freak fightów w Polsce.
W trakcie środowej konferencji Clout MMA miało miejsce kolejne spotkanie Denisa "Bad Boya" Załęckiego i Denisa Labrygi. Tym razem organizatorzy zadbali o to, by nie doszło do rękoczynów, a face to face dwóch skonfliktowanych zawodników odbył się w specjalnie przygotowanej klatce.
Wczoraj Clout MMA poinformowało, że na kilka dni przed galą z karty walk wypadł Jerome Le Banner, który miał zmierzyć się w K-1 z Dawidem Załęckim. Federacja szybko znalazła zastępstwo dla 50-letniego Francuza, na którego temat podczas środowej konferencji krytycznie wypowiedział się medialny włodarz Clout, Sławomir Peszko. To nie pierwszy raz, gdy Le Banner w ostatniej chwili odwołuje walkę z Polakiem.
Bójka Denisa Labrygi z Denisem "Bad Boyem" Załęckim podczas programu Roast zniesmaczyła Polaków. "Troglodyci" - tak zachowanie obu zawodników nazwał mistrz olimpijski Szymon Ziółkowski. Z drugiej strony miłośnicy freak fightów czekają na starcie dwóch Denisów w klatce. Konkretną propozycję w tej sprawie przedstawił w rozmowie z kanałem "FanSportu TV" Załęcki.
Takiego Marcina Najmana jeszcze świat nie widział. Podczas jednego z programów przed Clout MMA 2, był nieustannie atakowany słownie przez swojego potencjalnego rywala. Jednak Adrian Cios przeszedł od słów do czynów, uderzając wojownika z Częstochowy zupełnie z zaskoczenia. Najman wściekł się jak nigdy dotąd.
Artur Boruc wejdzie do świata freak fightów? O takim scenariuszu jest głośno już od kilku miesięcy. Nie brakuje głosów, że były bramkarz idealnie sprawdziłby się w klatce. Kolejnym podzielił się Jacek Bąk.
Kasjusz Życiński nie wyglądał dobrze po swojej kolejnej porażce w Prime Show MMA. "Don Kasjo" tym razem został solidnie obity przez Pawła Tyburskiego, który m.in. "zamknął mu oko".
Przez lata Jacek Murański zapewniał o swoich niesamowitych umiejętnościach, ale do tej pory zawsze sromotnie przegrywał. Po Prime Show MMA 6 to już nieaktualne, bowiem bezlitośnie zbił Macieja Wiewiórkę.
Michał Gorzelańczyk przebojem wszedł do świata freak fightów. Były budowlaniec, a obecnie znany streamer zanotował kolejną wygraną. Tym razem jego ofiarą padł Tomasz Olejnik na gali Prime Show MMA 6. Po tej wygranej chciał pokazać efektowną cieszynkę, ale coś ewidentnie poszło nie tak.
W ciągu ostatnich miesięcy Polka, znana w mediach społecznościowych jako Natalie Wayne, zdobywa coraz większą popularność. Jej aktywność nie ogranicza się jedynie do filmów dla dorosłych, ale obejmuje także działania w tradycyjnych mediach społecznościowych. Teraz Natalie zmierza w zupełnie nowym kierunku, co może wielu zaskoczyć.
W ostatnich tygodniach wiele postaci ze świata freak fightów odczuło skutki tzw. "Pandora Gate". Czy jedną z pierwszych organizacji, które ucierpiały, jest Prime Show MMA? Podczas sobotniej gali w Toruniu widoczne były znaczące pustki w Arenie Toruń.
Coraz więcej byłych lub czynnych sportowców otrzymuje propozycje walki na freak fightowych galach MMA w Polsce. Przemysław Saleta w jednym z wywiadów zdradził, że on też otrzymał taką propozycję. Jak zareagował? Jego odpowiedź była stanowcza.
Krzysztof Stanowski nie gryzł się w język po czwartkowym "Roaście" promującym drugą odsłonę gali Clout MMA. Dziennikarz w ostrych słowach odniósł się do incydentu z udziałem zawodników federacji, którzy w trakcie programu rzucili się na siebie z pięściami.
Na kilka dni przed galą Prime MMA 6 federacja informuje o niespodziewanej zmianie na karcie walk. Bohaterowie dwóch starć, w których iskrzyło od samego początku, zmierzą się ze sobą w nowej formule.
We wtorkowy wieczór na kanale Clout MMA transmitowany był "Roast" - specjalny program poprzedzający sobotnią galę. W pierwszej części transmisji na przeciwko siebie stanęły bohaterki walki kobiet - Katarzyna "Laluna" Alexander i Agnieszka Bobek. Obie zawodniczki nie szczędziły sobie uprzejmości, a celebrytka znana z "Królowych Życia" zaproponowała rywalce nietypowy zakład.
Sławomir Peszko to postać dobrze znana zarówno miłośnikom piłki nożnej, jak i freak-fightów. Były reprezentant Polski wyjawił, czym jego zdaniem różnią się piłkarze od freakowych zawodników. Popularny "Peszkin" jest blisko związany z oboma środowiskami, dlatego do wygłaszania tego typu opinii nadaje się jak mało kto.