Po raz pierwszy pochodzącą z Azji pszczołę Apis florea zaobserwowano na Malcie. Jej pojawienie się zaniepokoiło zarówno działaczy na rzecz ochrony przyrody, jak i lokalnych pszczelarzy, którzy obawiają się, że pszczoły te mogą mieć niszczycielski wpływ na rodzime populacje pszczół.
Rdestowiec ostrokończysty, znany także jako rdest japoński, to roślina, która nigdy nie powinna znaleźć się w naszym ogrodzie. Uprawianie byliny jest niedozwolone i może skończyć się karą grzywny, a nawet ograniczeniem wolności. Jednak nie tylko kara powinna skłonić nas do rezygnacji z uprawy rdestu japońskiego. Dlaczego należy unikać sadzenia tej rośliny?
Zamiast umawiać się na kawkę i plotki, wspólnie wyrywają chwasty z osiedlowej łąki. Sąsiedzki pomysł mieszkanek warszawskich Bielan na walkę z inwazyjną nawłocią kanadyjską zachwyca internautów i niesie się po całej Polsce. "Polecamy takie spędzanie wolnego czasu z pożytkiem dla naszej przyrody"- zachęcają autorki akcji.
Coraz więcej osób natrafia na olbrzymie ślimaki, które zwisają z gałęzi w dziwnych pozach. Na profilu "Pani z pszyry" pojawiło się obszerne wyjaśnienie i jednocześnie ostrzeżenie.
Dla Charliego Clintona łowienie ryb w stawie w pobliżu jego domu w Oklahomie nie jest niczym nadzwyczajnym. Ale już nadzwyczajna była ryba, którą wyłowił. Stwór miał rząd zębów wyglądających zupełnie, jak ludzkie. Jak orzekli eksperci - wyłowioną rybą jest Pacu - inwazyjny gatunek ryby, spokrewniony z piranią.
Po tym, jak pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego znaleźli martwego jenota pod Rysami, przyrodnicy biją na alarm. Obawiają się, że wzrost populacji jenotów na tych terenach może zagrozić cietrzewiom i zamieszkującym górskie tereny świstakom. Przyrodnicy zauważają, że dotychczas zwierzęta nigdy nie wchodziły aż tak wysoko.
Po internecie krąży zdjęcie pełne "pozostałości" po wyżerce pewnej wydry. Kadr udało się złapać w okolicach Puszczy Knyszyńskiej na Podlasiu. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że za przysmak wydrze posłużyły... północnoamerykańskie raki pręgowate.
W Tatrach zaobserwowano nietypowego dla naszego regionu ślimaka. Pomrów wielki, bo tak nazywa się ten gatunek mięczaka, przybył z Europy Zachodniej i jest bardzo inwazyjnym ślimakiem. Może zaszkodzić w szczególności uprawom warzyw.