Mężczyzna w Trójmieście miał za zadanie uprzątnąć teren budowy. Betonowe głazy wywiózł na sąsiednią działkę. Zgłoszenie o podrzucie odpadów wpłynęło na numer 986 do Straży Miejskiej. Mundurowi nakryli sprawcę na gorącym uczynku. Mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył tym, że wykonał tylko polecenie szefa.
Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się w nadmorskiej dzielnicy Gdańska - na Stogach. W środku nocy mieszkaniec został zaatakowany ostrym narzędziem przez dwóch nieznanych sprawców. Policja szuka osób odpowiedzialnych za atak.
Być nad morzem i nie odwiedzić smażalni to jak pojechać do Las Vegas i nie pójść do kasyna. Tylko czy w tym roku dopełnienie tej urlopowej tradycji nie skończy się dla nas... bankructwem? Sprawdziliśmy to, odwiedzając lokal znany z "Kuchennych rewolucji" i jedząc "króla Bałtyku" - dorsza z frytkami.
Bardzo nietypową interwencję podjęli funkcjonariusze Straży Miejskiej w Gdańsku. 11-latek podczas zwiedzania śródmieścia Gdańska stracił telefon komórkowy. Aparat wpadł do piwnicznego świetlika zabezpieczonego kratą. W odzyskaniu własności pomogli mu strażnicy miejscy, który wymyślili niecodzienny sposób, aby odzyskać telefon. Najważniejsze, że okazał się skuteczny.
Mija 13 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Ta sprawa nieustannie budzi mnóstwo emocji. Nie brakuje pytań, hipotez i teorii dotyczących tajemniczego zniknięcia kobiety. Nad sprawą raz jeszcze pochylił się dziennikarz śledczy Mikołaj Podolski.
Policjanci zatrzymali 37-latka z Gdańska, który uciekając z kradzionym piwem, zaatakował pracownika sklepu oraz groził mu. Po tym, jak napastnik upuścił kradziony towar, zaczął szarpać właścicielkę sklepu, która podniosła opakowanie z alkoholem. W prokuraturze podejrzany usłyszał zarzuty za rozbój, kradzież rozbójniczą i uszkodzenie ciała. Do sądu wpłynął wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Iwona Główczyńska, matka zaginionej Iwony Wieczorek, zwróciła się z apelem do osób, które mogą mieć wiedzę na temat tego, co stało się z jej córką. - Jeśli czytasz te słowa i wiesz, co się stało z moją córką, to przerwij milczenie - poprosiła. Właśnie mija 13 lat od felernej nocy, gdy Iwona Wieczorek przepadła bez śladu.
Mieszkańcy Gdańska ustawili się w długiej kolejce, która liczyła nawet kilkanaście osób. Taką informację przekazała jedna z czytelniczek "Faktu", która udokumentowała niecodzienną sytuację w centrum miasta. Jak się okazuje, kolejka to nie przypadek. Wszyscy czekali na smakołyk.
Trzyletni chłopiec został znaleziony na gdańskiej Oruni, gdy błąkał się sam po ulicach. Policjanci zajęli się chłopcem, a potem przekazali go do rodziny zastępczej. Rodzice zgłosili się na komendę dopiero po kilku godzinach, nie mieli pojęcia, że synek uciekł im z domu. Spali, a drzwi miały być zamknięte.
Pokazała "paragon grozy" i jeszcze się z tego cieszy. Niecodzienną reakcję klientki jednej z gdańskich piekarni opisuje "Fakt". Kobieta kupiła jagodzianki po 15 złotych i zarzeka się, że już nigdy nie kupi tańszych za 3 złote w supermarkecie. Powód może zaskoczyć.
Wizyta policjantów w jednym z gdańskich warzywniaków zakończyła się zatrzymaniem 46-latka. Mężczyzna na zapleczu posiadał dwa kradzione rowery. To był jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Zatrzymanemu mieszkańcowi Trójmiasta grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
W Gdańsku powstaje rondo, na które mieszkańcy Oruni czekali od kilku lat. O lokalnej inwestycji stało się głośno za sprawą słupa średniego napięcia, który stanął na środku jezdni. Urzędnicy zapewniają, że słup wkrótce zniknie z ronda. Pojawił się jednak pewien problem.
Wciąż niewyjaśniona pozostaje sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek. Na ten temat w rozmowie z Polską Agencją Prasową wypowiedział się Marek Dyjasz, były naczelnik Wydziału Kryminalnego Komendy Głównej Policji i wykładowca na Uniwersytecie WSB Merito w Opolu. Jego słowa są co najmniej zaskakujące.
Pandemia koronawirusa dobiegła końca, tymczasem pewne problemy związane ze służbą zdrowia w Polsce pozostają nierozwiązane. Coraz częściej można usłyszeć o trudnościach z obsadzeniem karetek specjalistycznych. Brakuje w nich lekarzy. - To hardcore za słabe pieniądze i widzimy, że lekarze odchodzą - da się usłyszeć w pogotowiu.
Sprawa Iwony Wieczorek to jedna z najgłośniejszych, nierozwiązanych spraw w Polsce. Na kilka dni przed 13-rocznicą jej zaginięcia matka kobiety w rozmowie z "Faktem" wypowiedziała się na temat hejtu, z którym ma do czynienia na co dzień. - Jestem rozliczana z każdego ruchu, gestu, uśmiechu czy braku łez - mówiła. Podkreśliła również, że wiele osób ma się czego bać, gdyż podjęła odpowiednie kroki prawne.
Policjanci z Gdańska poszukują mężczyzny ze zdjęcia w sprawie oszustwa. Sprawca podający się za lekarza nakłonił pokrzywdzoną do przekazania kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Wakacje to dla uczniów i nauczycieli czas odpoczynku. Ale same szkoły w tym czasie nie odpoczywają - wiele z nich przechodzi w tym czasie remonty. Jednak stan Zespołu Szkół Specjalnych nr 1 "Batorówka" w Gdańsku jest więcej, niż zły. Szkoła wymaga gruntownej przebudowy.
38-letni mieszkaniec Gdańska napadł na dwie seniorki. Sprawca zaszedł 64 i 74-latkę od tyłu, kiedy wchodziły do klatek schodowych, zerwał im z szyi złote łańcuszki i uciekł. Pokrzywdzone wyceniły straty na 3 tys. złotych. Zatrzymany usłyszał zarzuty dokonania kradzieży szczególnie zuchwałych. Za te przestępstwa grozi mu kara nawet do 8 lat więzienia.