Potwierdziły się tragiczne przypuszczenia. Badania DNA wykazały, że w Głuchołazach znaleziono ciało 27-letniej kobiety z czeskiego Jesenika. Zaginęła ona w trakcie wrześniowych powodzi.
Inspektorzy nadzoru budowlanego zakończyli ocenę techniczną budynków w opolskich powiatach, które zostały dotknięte powodzią. W regionie, obejmującym siedem powiatów, skontrolowano ponad 7300 budynków. Najwięcej zgłoszeń o uszkodzeniach dotyczyło powiatów nyskiego i brzeskiego. Na podstawie kontroli sporządzono wykazy budynków wymagających rozbiórki, zabezpieczeń konstrukcyjnych, bądź innych prac remontowych.
Właściciel restauracji "Muzyczna" w Głuchołazach liczy straty. Jego lokal został zrujnowany przez falę powodziową. Przed katastrofą w restauracji rozegrały się sceny niczym z "Titanica". Barman zagrał ostatni utwór na fortepianie. Instrument został doszczętnie zniszczony.
W sieci pojawiło się krótkie nagranie z Głuchołaz. Widzimy na nim policyjny radiowóz, z którego emitowany jest nietypowy komunikat. Filmik wywołał spore poruszenie.
W Głuchołazach trwają intensywne prace porządkowe. Mieszkańcy, wolontariusze oraz służby mundurowe z pełnym zaangażowaniem starają się przywrócić miastu normalność. Na wielu ulicach zalegają ogromne ilości mułu i piachu, które zostały po przejściu fali powodziowej.
Dziennikarka Agnieszka Kołodziejska wzięła urlop, żeby pomóc powodzianom w Głuchołazach na Opolszczyźnie. - Czegoś takiego na oczy nigdy nie widziałam - podkreśla w rozmowie z o2.pl. I apeluje, by na bieżąco śledzić potrzeby ludzi dotkniętych powodzią, bo te "zmieniają się z dnia na dzień".
Powódź niemal doszczętnie zniszczyła Głuchołazy. Ulice i domy wyglądają jak po wojnie. Mieszkańcy, służby i wolontariusze zaczęli wielkie sprzątanie. Wiceburmistrz Głuchołazów nie ukrywa, jednak że prace porządkowe będą bardzo kosztowne. Na ile szacuje straty w swoim mieście?
Policjanci schwytali kolejnych szabrowników - tym razem w Głuchołazach (woj. opolskie). Złodzieje kradli opony i felgi z cudzego garażu, który znalazł się na zalanych terenach. Na szczęście zostali schwytani przez policję. Mundurowi apelują, aby zgłaszać służbom każdą niepokojącą sytuację.
Głuchołazy to jedna z miejscowości najmocniej dotkniętych powodzią, jaka przetacza się przez południową Polskę. Paweł Szymkowicz, burmistrz miasta przekazał w rozmowie z Polsatem, ile wynoszą straty spowodowane przez wielką wodę. Chodzi nawet o ćwierć miliarda złotych.
Głuchołazy bardzo mocno ucierpiały na skutek powodzi. Burmistrz tej miejscowości Paweł Szymkowicz powiedział w Radiu ZET, że "straty są ogromne". - Wiele osób pyta, czy to tak, jak w 1997 roku. To jest dużo gorzej - zaznaczył.
Wiele opolskich miejscowości ucierpiało w trakcie powodzi. Zdjęcia publikowane po opadnięciu wielkiej wody wywołują łzy. Ulice i domy m.in. w Głuchołazach czy Bodzanowie wyglądają jak po wojnie. Mieszkańcy, którzy mogli powrócić do swoich domów próbują je osuszać. Remonty mieszkań potrwają jednak wiele tygodni.
Tomasz Kramarczyk z Głuchołazów spędził dziewięć godzin stojąc na usypanej górce z kamieni i piachu, czekając na pomoc, która nigdy nie nadeszła. Ostatecznie uratował się sam. Po kulminacyjnym momencie, gdy woda zaczęła opadać, mógł w końcu przeprawić się do mieszkania.
Poseł Kamil Bortniczuk, który jest mieszkańcem Głuchołaz, opowiedział w rozmowie z "Polsat News" o trudnej sytuacji w mieście. Przyznał, że niektórzy mieszkańcy zostali pozbawieni całego lub części swojego majątku. W mieście nie ma wody bieżącej, a w wielu miejscach również prądu.
W Głuchołazach sytuacja powodziowa powoli się stabilizuje. Woda odsłania kolejne fragmenty miasta, w którym mieszkańcy zaczynają powolne licznie strat. Wiele osób w zaledwie kilka godzin straciło dorobek życia. Jak wspomina burmistrz miasta, podobnych zniszczeń nie było nawet po powodzi w 1997 roku.
W Głuchołazach zaginęła 65-letnia Irena Orzeł. Seniorka szykowała się do ewakuacji z powodu powodzi. Była w kontakcie telefonicznym z synem. Chwilę po tym jak poinformowała, że wyszła z domu, nikt nie wie, co się z nią stało.
Od kilku godzin południe Polski walczy ze skutkami powodzi. Jednym z miejsc, które szczególnie mocno ucierpiały są Głuchołazy. Na skutek zalania, tysiące mieszkańców pozostało bez wody, gazu i prądu. Z pomocą wyszła im już sieć sklepów Biedronka, która do miasta wysłała ciężarówkę z pomocą humanitarną dla mieszkańców.
Sytuacja powodziowa w Głuchołazach stabilizuje się. W związku z tym burmistrz miasta zaapelował do osób chcących pomóc poszkodowanym mieszkańcom, by ci przysyłali produkty pierwszej potrzeby. W szczególności potrzebne są butelkowana woda, materiały higieniczne i środki do odkażania
Most tymczasowy w Głuchołazach nie wytrzymał naporu wielkiej wody. Do sieci trafiła już migawka, na której widać zniszczoną infrastrukturę. Uwieczniono również sam moment porwania mostu przez silny nurt. Sytuacja w miejscowości z minuty na minutę staje się coraz gorsza.