Produkcja rolna to kluczowy sektor polskiej gospodarki, jednak, jak każde zajęcie, niesie za sobą skutki uboczne, które mogą kolidować z codziennym życiem okolicznych mieszkańców. Konflikt na linii rolnik-sąsiad nie jest zjawiskiem nowym, ale wyrok w sprawie cywilnej, o którym informują reporterzy programu "Państwo w Państwie" na polsatnews.pl, może stanowić precedens i wyznaczyć nowe granice odpowiedzialności w sektorze rolnym.
W czwartek wieczorem mieszkańcy Swarzędza i Poznania zostali zaskoczeni głośnym hukiem, który wzbudził niepokój w okolicy. Wiele osób podzieliło się swoimi wrażeniami i odczuciami na różnych grupach w mediach społecznościowych. Według relacji huk był na tyle potężny, że w domach "drżały szyby".
Plaża na Glinkach w Błoniu. Jeszcze niedawno miejsce to było oazą spokoju, gdzie można było spędzać czas z dziećmi. Niestety, sytuacja diametralnie się zmieniła. Dziś ludzie skarżą się tam na młodzież, która okupuje ławki, pije i zakłóca ich spokój. "Krzyczą, biją się, a my czujemy się bezradni. Nikt nad tym nie panuje" - mówi "Faktowi" pan Edward.
Ksiądz Daniel Wachowiak na co dzień jest proboszczem parafii pw. Św. Brata Alberta w Koziegłowach pod Poznaniem. W mediach społecznościowych często zabiera głos w sprawach, jakie go nurtują bądź bulwersują. Tym razem uderzył w problem hałasowania w niedzielę. Jego zdaniem to powinien być dzień ciszy - zarówno dla wierzących, jak i niewierzących.
Mieszkańcy wrocławskiego Starego Miasta mają już dość. Od lat mierzą się z poważnym problemem, który szczególnie o tej porze roku daje się im we znaki. "To jest jakaś patologia" - powiedziała w rozmowie z Radiem Zet 35-letnia pani Agnieszka.
Krzyczą, biją się, wymiotują pod oknami i nie dają spać. Pijani turyści terroryzują mieszkańców Krakowa. Ci wzięli sprawy w swoje ręce. Postanowili złożyć formalny pozew do sądu przeciwko miastu, które od lat nie może poradzić sobie z aktami wandalizmu i hałasem ze strony turystów.
Kierowca motorynki chciał pożalić się internautom, ich reakcja zbiła go z tropu. Poszło o hałas generowany blisko zabudowań i nerwową reakcję mieszkańca Tczewa. Spostrzegawczy widzowie zarzucili jednak kierowcy, że nie przekazał im całej prawdy o tym zdarzeniu.
To nie żart. Pewien mieszkaniec Zawiści (Orzesze) wystosował skargę na kościół pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela. Skierował ją do magistratu. Twierdził, że dzwony świątyni biją zbyt wcześnie i zbyt głośno. Proboszcz nie czekał ani chwili. Zabrał już głos. Jego reakcja może być dla niektórych zaskoczeniem.
Historię klientki w spektrum autyzmu, robiącą zakupy w Lidlu w słuchawkach na uszach, opisywaliśmy w czwartek 6 lipca. Pracownica sklepu w niemiły sposób zwróciła jej uwagę, doprowadzając młodą kobietę do łez. Dziewczyna opisała to na swoim blogu nagłaśniając problem hałasu w supermarketach. Po naszej publikacji sieć Lidl przeprasza.
Place zabaw przy blokach zaczynają wzbudzać w Poznaniu coraz większe kontrowersje. Wiele osób zaczyna skarżyć się na hałas, przez który nie mogą spokojnie spędzić wieczoru. Na tapecie są także okoliczne boiska oraz siłownie zewnętrzne. Zdenerwowani mieszkańcy próbują interweniować.
Potężny huk zaniepokoił dziś mieszkańców Bydgoszczy. Czy są powody do obaw? Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego wyjaśnia, skąd ten hałas i jak długo potrwają jeszcze niedogodności.
Nocne imprezy nie dają spokoju mieszkańcom Zakopanego. Skarżą się, że przez balowiczów nie śpi cała okolica. -To jest gorsze niż Sylwester Marzeń - skarży się czytelniczka redakcji 24tp.pl.
Sam Dean jest nowojorską fashionistką. Jej zajęcie wymaga ciągłego podróżowania i przebywania w hotelach. Doświadczenie zmusiło ją do wypracowania sposobu, na głośnych współpasażerów. I jest on śmiertelnie skuteczny!
W poniedziałek 17 października nad zachodnimi dzielnicami Warszawy krążył śmigłowiec widoczny z wielu mieszkań. Zaniepokojeni mieszkańcy relacjonują, że wcześniej rozległ się wielki huk przypominający wybuchy. Okazuje się, że były to ćwiczenia wojskowe.
Lotnisko w Dublinie otrzymało w 2021 roku ponad 12 tys. skarg od jednej osoby. Stanowi to 90 proc. wszystkich skarg zgłaszanych w porcie lotniczym. Co tak zdenerwowało mieszkańca stolicy Irlandii?
Na dorocznej sesji naukowej American Collage of Cardiology zaprezentowano zaskakujące wnioski płynące z ostatnich badań. Naukowcy wyjawili, co grozi osobom mieszkającym w hałaśliwych okolicach.
Niecodzienną interwencję przeprowadzili w niedzielę hiszpańscy policjanci. Otrzymali zgłoszenie, że jeden z mieszkańców bloku puszcza w nocy bardzo głośną muzykę. Po przybyciu na miejsce okazało się, że za wszystko odpowiedzialny jest kot.
W Warszawie trwa Lato na Pradze - prywatna inicjatywa, która organizuje koncerty w industrialnej scenerii. Przyciągają tłumy, ale nie podoba się to mieszkańcom okolicznych bloków, którzy skarżą się na duży hałas. "Nie mogę odpocząć we własnym mieszkaniu" - mówi jeden z nich "Gazecie Wyborczej".