W poniedziałek 15 lipca rebelianci Huti z Jemenu przeprowadzili ataki rakietowe na dwa tankowce na Morzu Czerwonym. Do sieci trafiło nagranie ukazujące moment wybuchu Chios Lion.
Jak przekazało Centralne Dowództwo USA, Huti zaatakowali w Zatoce Adeńskiej ukraiński statek handlowy, który ma polskiego operatora. Obecnie polska dyplomacja wie o dwóch osobach rannych, jedną z nich jest Nepalczyk. Do ataku odniósł się także rzecznik wojskowy Huti Yahya Saree.
Panika w Wielkiej Brytanii. Zaczyna tam brakować herbaty. Dziennikarze Sky News alarmują, że kurczą się jej zapasy w lokalnych supermarketach. Hurtownie świecą pustkami, a wszystko przez ataki piratów na Morzu Czerwonym.
Rebelianci z jemeńskiego ruchu polityczno-militarnego Huti zawładnęli Morzem Czerwonym, atakując statki krajów sprzyjających Izraelowi. Terroryzujący akwen piraci nagrali teraz teledysk wzywający do walki. Ten wzbudza raczej politowanie, a nie strach.
Jak poinformował Bloomberg, bojownicy Huti zaatakowali tankowiec przewożący rosyjskie produkty naftowe. Wcześniej jemeńscy Huti przyznali się, że zaatakowali amerykański wojskowy statek towarowy w Zatoce Adeńskiej. Ataki na statki przewożące ładunki przez Morze Czerwone poważnie zakłócają handel na arcyważnym szlaku handlowym.
<p class="ql-indent-1">Siły specjalne amerykańskiej marynarki wojennej, słynni komandosi Navy Seals, przejęli transport broni, która płynęła z Iranu do Jemenu i była przeznaczona dla bojowników Huti. Podczas akcji zaginęło dwóch amerykańskich specjalsów. Trwają ich intensywne poszukiwania.
Nocne naloty Amerykanów i Brytyjczyków na Jemen zbliżają Półwysep Arabski do krawędzi wojny. Sytuacja może mieć odbicie dla całego świata, bo region ten jest ważny dla globalnego handlu. - Amerykanie nie mogą się cofnąć - mówi o2.pl Patryk Gorgol, prawnik i publicysta Nowej Konfederacji oraz portalu Biznes Alert.
Amerykański okręt wojenny i liczne statki handlowe zostały zaatakowane w niedzielę na Morzu Czerwonym - poinformował Pentagon. Informacje nadal są szczątkowe, lecz do ataku przyznała się już jemeńska milicja Huti.
Jemeńska milicja Huti uprowadziła w niedzielę statek handlowy, który pływał po wodach Morza Czerwonego. Teraz sami sprawcy postanowili opublikować wideo z akcji.
Korea Południowa rozmieściła na Morzu Czerwonym okręty z antyterrorystami na pokładzie. To reakcja Koreańczyków na porwanie dwóch ich statków przez bojowników jemeńskiego ruchu oporu Huti. <br /> <br />