- Czy ktoś ma dla mnie pracę? Nie pracowałem od pół roku - mówi na filmie opublikowanym w sieci Igor Girkin (występujący pod pseudonimem Igor Striełkow). Uważany przez międzynarodową opinię za terrorystę rosyjski oficer przyznaje, że potrzebuje pieniędzy. Pracy nie ma co szukać w rosyjskim wojsku, gdyż niejednokrotnie publicznie krytykował Putina.
Igor Girkin ponownie wygłosił tyradę na temat złego stanu rosyjskiego lotnictwa, braków w zaopatrzeniu i słabej komunikacji. Co więcej, uważa, że Rosja nie jest gotowa na wielką ofensywę, a jeśli dowództwo jednak się na nią zdecyduje, konsekwencje będą dla Kremla fatalne.
Były pułkownik FSB i doniecki separatysta Igor Girkin zapowiedział, że wkrótce może dojść do starć pomiędzy rosyjskim wojskiem a kazachskim. Jego zdaniem, w Kazachstanie "rosną antyrosyjskie nastroje" i działa "antyrosyjski rząd". Podkreśla, że konflikt "może wybuchnąć w każdej chwili".
Dziennikarz Władimir Sołowjow, nazywany często "głosem Putina", od pewnego czasu toczy spór z Igorem Girkinem, pułkownikiem specnazu, byłym dowódcą separatystów w Donbasie. W ostatnim wystąpieniu główny propagandysta Kremla ostro zaatakował Girkina, nazywając go "antysemicką szumowiną" i "głupim draniem".
Ukraińskie media donoszą, że były przywódca tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Igor Girkin - świadomie lub nie - dał "wskazówkę" ukraińskiej armii, w jakie cele może uderzyć.
Ukraińskie siły zbrojne kompletnie zniszczyły kwaterę główną "milicji ludowej DNR" w Doniecku - poinformował były dowódca prorosyjskich separatystów Igor Girkin. Wcześniej wielokrotnie krytykował działania Rosjan w Ukrainie, nazywając je "nieskutecznymi".
W Ukrainie zginął kolejny wysokiej rangi żołnierz rosyjski. Konstantin Romanow ps. "Kleszcz" był dowódcą plutonu armii tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Informację podał m.in. były pułkownik FSB.