Władze indyjskiego stanu Kerala ogłosiły stan alarmowy w całym regionie po potwierdzeniu 14 przypadków groźnego wirusa Zika. Fala zachorowań z tego powodu już atakowała Indie w latach 2016-2017. Wirus jest przenoszony głównie przez komary, ale może też być przekazywany drogą płciową.
Trzech rolników zostało aresztowanych za sprzedaż alkoholu bez akcyzy. Na trop nielegalnego procederu funkcjonariusze wpadli dzięki bawołom. Weterynarz odkrył, że zwierzęta są pijane i zawiadomił policję.
Szesnastoletnia dziewczyna została brutalnie pobita i zbiorowo zgwałcona na oczach swoich rodziców. Sprawcy przetrzymywali ją w niewoli przez tydzień. Powodem tak potwornego czynu miała być zemsta za to, że starszy brat ofiary uciekł z kobietą z rodziny napastników.
W Indiach aresztowano aż 14 osób pod zarzutem próby zabójstwa i licznych oszustw. Lekarze i pielęgniarki utworzyli fałszywe punkty szczepień, gdzie za opłatą zaszczepili około 2,5 tys. osób. Zamiast prawdziwego preparatu używali jednak wody morskiej.
Powódź monsunowa, która przeszła przez Indie, przyniosła ze sobą nie tylko powodzie i zniszczenia. W Gangesie zaczęły pojawiać się dziesiątki zwłok w różnym stadium rozkładu. Nie należą one jednak do osób zaginionych po uderzeniu klęski żywiołowej.
Duchowny z Muzaffarnagar w Indiach został zaatakowany przez swoją żonę, która z zazdrości odcięła mu penisa. Kobieta nie chciała, aby jej mąż ponownie wziął ślub.
Panna młoda w Indiach zerwała zaręczyny w dniu ślubu. Dopiero wtedy wyszła na jaw prawda na temat jej przyszłego męża. Ceremonia została w ostatniej chwili odwołana, a goście musieli rozejść się do domów.
Gullu Chaudhary przechodził koło rzeki Ganges, gdy usłyszał dziecięcy płacz. Okazało się, że dźwięk dochodził z unoszącego się na wodzie pudełka. Kiedy zajrzał do środka, odkrył, że znajduje się tam żywy noworodek. Zdarzenie wstrząsnęło Indiami.
W Indiach samochód zapadł się pod ziemię po gwałtownych ulewach. Na szokującym nagraniu widać, jak ziemia dosłownie "połyka" auto. Udało się je uratować - służby wypompowały wodę i wyciągnęły samochód za pomocą dźwigu.
Sekta religijna Chana Pawl, której członkowie praktykują związki poligamiczne, poinformowała o śmierci swojego lidera. Uważa się, że miał największą rodzinę na świecie, która łącznie ma 181 członków. Swoją pierwszą żonę poznał w wieku 17 lat.
Z powodu masowych zgonów wśród zakażonych koronawirusem w Indiach dramatycznie wzrosła liczba sierot. Część dzieci straciło oboje rodziców, inne jednego, wiele zostało też porzuconych przez opiekunów. Mnożą się propozycje nielegalnych adopcji.
W Indiach zgłoszono już około 12 000 przypadków wysoce śmiertelnej choroby znanej jako "czarny grzyb". Chorują głównie ozdrowieńcy po COVID-19. Niektórzy lekarze sugerują, że drastycznie wzrastająca liczba infekcji w Indiach może mieć związek wysoką zachorowalnością na cukrzycę w tym kraju.
W Nepalu zmarła pierwsza osoba zarażona śmiertelną grzybicą - mukormykozą. Jest to choroba, która w ostatnich tygodniach jest coraz częściej wykrywana u osób, które przeszły indyjski wariant koronawirusa.
Na jednym ze ślubów w Indiach doszło do horroru. Panna młoda zmarła w trakcie ceremonii na atak serca. Jej niedoszły mąż niezwłocznie znalazł sobie jednak zastępstwo.
Indyjski rząd wezwał właścicieli mediów społecznościowych do usunięcia wszystkich postów mówiących o "indyjskiej" odmianie koronawirusa. Podkreślono, że termin ten jest nieścisły naukowo. Ma także godzić w wizerunek kraju.
Porywiste wiatry i burze dotarły w środę nad wschodnie wybrzeże Indii. W związku z załamaniem pogody ewakuowano ponad 1,1 miliona mieszkańców. Region zmaga się w tym samym czasie z ogromną liczbą zakażeń koronawirusem.
W Indiach stwierdzono nową groźną chorobę. Infekcja nią ma być jeszcze groźniejsza niż "czarnym grzybem", którego epidemię ogłoszono niedawno w całym kraju. Lekarze mówią o wykryciu pierwszego przypadku "żółtego grzyba" u osoby, która przeszła zakażenie koronawirusem.
Tysiące ludzi wyszło na ulice w indyjskim stanie Karnataka, aby pożegnać świętego konia. Zwierzę miało w ich imieniu walczyć o zakończenie pandemii COVID-19. Koń był poświęcony lokalnemu bóstwu.