Sobota 6 marca to drugi dzień wizyty papieża Franciszka w Iraku. Głowa Kościoła katolickiego spotka się dziś z ajatollahem Alim as-Sistanim. To będzie przełomowe wydarzenie w dziejach.
Papież Franciszek przybył w piątek z pielgrzymką do Iraku. Odwiedził katolicką katedrę obrządku syryjskiego pod wezwaniem Matki Bożej Zbawienia w Bagdadzie. Odniósł się do zamachu terrorystycznego w świątyni, który wydarzył się ponad 10 lat temu.
Papież Franciszek przybył w piątek do Iraku. To pierwsza w historii wizyta papieska w tym kraju, a także najbardziej ryzykowna do tej pory podróż Franciszka. Na miejscu papieża przywitały postawione na baczność siły policyjne i wojskowe.
Nadal nie brakuje na świecie krajów, w których noga żadnego papieża nie powstała. Jednym z nich jest Irak, ale to za chwilę się zmieni, bo wybrał się tam papież Franciszek.
<strong>Na początku stycznia ubiegłego roku doszło do ataku rakietowego na siły amerykańskie w bazie lotniczej Al Asad w Iraku. Odpowiedzialność za to zdarzenie wziął irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej. Właśnie opublikowano nowe nagranie z natarcia Irańczyków.</strong>
Papież Franciszek planuje w przyszłym tygodniu odbyć pielgrzymkę do Iraku. Pośród ruin Ur, czyli starożytnego miasta Mezopotamii i miejsca narodzin Abrahama, ma przeprowadzić międzywyznaniową ceremonię modlitewną.
W irackich górach wypuszczono na wolność sześć niedźwiedzi. Nie wszystko potoczyło się tak, jak się spodziewano. Niektóre niedźwiedzie zaraz po uwolnieniu ruszyły w stronę tłumu.
Papież Franciszek planuje w przyszłym roku przyjechać z pielgrzymką do wielu nowych krajów. Na nieoficjalnej liście znajdują się m. in. Kazachstan, Liban i Sudan Południowy. Na razie Watykan zapowiedział, że w dniach 5-8 marca papież złoży wizytę w Iraku.
Jak podaje agencja Reutera, co najmniej trzy pociski rakietowe typu Katiusza spadły w niedzielę w okolice ambasady USA. Atak miał miejsce na kilkanaście dni przed pierwszą rocznicą śmierci zabitego przez amerykańskie wojsko irańskiego generała Kasema Sulejmaniego.
W ostatnich miesiącach nastąpiły wielokrotne ataki na kryjówki dżihadystów w Iraku przeprowadzone przez brytyjskie jednostki specjalne. 100 bojowników ISIS poniosło śmierć.
Wojsko tureckie wciąż prowadzi w Iraku operację Tiger Claw (ang. "Tygrysie Pazury"). W ramach działań siły zbrojne przeprowadzają naloty na członków organizacji terrorystycznej Partia Pracujących Kurdystanu. Teraz pochwalili się kolejnym sukcesem.
Granicę Iranu i Iraku nawiedziło silne trzęsienie ziemi w środę przed południem czasu polskiego. Wstrząsy miały 6,3 stopnia w skali Richtera. Na razie nie ma informacji o ofiarach.
Podczas gdy świat walczy z koronawirusem, siły koalicji toczą walkę z ISIS. Siły lotnicze Wielkiej Brytanii przeprowadziły nalot w Iraku, gdzie w jaskiniach ukrywali się terroryści z Państwa Islamskiego.
Władze Iraku zdecydowały się na zawieszenie licencji Reuters. Zadecydowano również o nałożeniu na agencję prasową kary grzywny. To konsekwencja opublikowania artykułu, w którym pojawiły się informacje stawiające rząd w złym świetle. <br /> <br />
Dwie rakiety uderzyły w wojskową bazę szkoleniową Basmaja pod Bagdadem, w której przebywają żołnierze międzynarodowej koalicji dowodzonej przez USA i trenerzy NATO.
Koalicja kierowana przez USA zaprzeczyła w czwartek, że przeprowadziła nalot na wspieranych przez Iran irackich bojowników szyickich we wschodniej Syrii. Grupa monitorująca poinformowała, że w środę wieczorem uderzono w bazy należące do paramilitarnych sił Mobilizacji Ludowej. W nalocie miało zginąć 26 osób.
Amerykańskie lotnictwo uderzyło w nocy z czwartku na piątek na bazy irackich bojowników wspieranych przez Iran. To odwet za atak na bazę Tadżi, do którego doszło w środę. Napięcie w regionie znów rośnie.
Baza wojskowa, w której mieszczą się siły amerykańskie, została zaatakowana dziesięcioma pociskami rakietowymi. To już kolejny zamach w regionie w ciągu kilku ostatnich miesięcy. W ataku zginęło trzech żołnierzy. Ranny został Polak.